Trwa ładowanie...
dyrrtlt
26-10-2006 18:30

Szefowie mediów publicznych: fałszywe tezy PO

Tezy formułowane w raporcie PO są fałszywe, a przytoczone w nim dane nierzetelne - tak szefowie mediów publicznych skomentowali raport Platformy Obywatelskiej "Media publiczne według koalicji rządowej", zaprezentowany dziennikarzom.

dyrrtlt
dyrrtlt

Jako absurdalny określił prezes TVP Bronisław Wildstein zarzut, że telewizja publiczna marginalizuje głosy opozycji, a przygniatającą przewagę ma w TVP PiS. Podkreślił, że przekaz TVP jest zrównoważony. Jeżeli jest rząd, jeżeli jest partia rządząca to jest jasne, że ona ma więcej czasu. Jeśli jest prezydent i premier, to jest jasne, że im poświęca się tego czasu więcej - dodał. Dlatego według Wildsteina pokazywanie prostych słupków, mierzących, ile czasu poszczególne partie zajmują na antenie o niczym nie informuje, ale dezinformuje.

Według niego, polityków jest obecnie w TVP mniej. Za to wszyscy mnie atakują i cały czas odwołują. Właściwie odwoływali mnie już politycy wszystkich partii, co poczytuję sobie raczej za tytuł do chwały - powiedział Wildstein.

Odnosząc się zaś do zarzutu, że w TVP zniknęła idea konkursów Wildstein powiedział, że wyobrażenie, iż wszystko ma być obsadzane z konkursu jest nonsensem. Gdzie jest to gremium, które by ten konkurs przeprowadzało? Szef musi mianować swoich podwładnych, a nie oddawać się konkursom, bo on z nimi będzie pracował i realizował pewną strategię - podkreślił.

Zaznaczył jednocześnie, że nie zna jeszcze dokładnie raportu.

dyrrtlt

Według prezesa Polskiego Radia Krzysztofa Czabańskiego raport PO nijak ma się do rzeczywistości radiowej i jest typowym dokumentem propagandowym partii niezadowolonej z tego, że nie ma partyjnego wpływu na radio. Odpierając zarzut czystek kadrowych, jakie według raportu PO zostały przeprowadzone w Polskim Radiu, Czabański powiedział, że przez ostatnie lata była to instytucja opanowana politycznie przez przedstawicieli SLD, PSL i PO. Ci nominaci zepsuli Polskie Radio w sensie jakości produkcji radiowej. Żeby móc to naprawić oczywiście trzeba wymienić kadrę kierowniczą i ta wymiana się dokonuje - powiedział prezes PR.

Odpowiadając zaś na zarzuty o marginalizowanie opozycji w PR Czabański powiedział, że zawsze jest tak, że ekipa rządowa dłużej występuje na antenie dlatego, że ministrowie czy urzędnicy państwowi z racji swoich urzędowych funkcji częściej mają dostęp do mikrofonu, a nie z racji swoich funkcji politycznych.

Czabański powiedział, że wiele z pojawiających się w raporcie zarzutów to bzdury i nie sposób się do nich wszystkich odnosić. Ja nie mam zamiaru się tłumaczyć, moim tłumaczeniem będzie ocena jakości Polskiego Radia przez słuchaczy - podkreślił.

Prezes PAP Piotr Skwieciński podkreślił, że PO przytacza w raporcie tylko niektóre fakty. Mówiąc o Radzie Nadzorczej PAP anonimowi autorzy raportu przytaczają niekorzystny dla ministerstwa skarbu werdykt sądu gospodarczego. Zapominają natomiast o znacznie ważniejszym korzystnym całkowicie dla PAP-u i rady nadzorczej werdykcie sądu okręgowego w Warszawie z 31 lipca br. To pokazuje, że autorzy są po prostu nierzetelni - powiedział Skwieciński.

dyrrtlt

Odnosząc się do zarzutów o jednostronność Agencji przy ujawnianiu akt z tzw. szafy Lesiaka (PO zarzuca, że PAP po ujawnieniu tych dokumentów dała możliwość wypowiedzenia się na ten temat jedynie premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, Zbigniewowi Wassermannowi i - później - Lechowi Wałęsie) Skwieciński powiedział, że są one nieprawdziwe.

Stworzyliśmy możliwość wypowiedzenia się również Janowi Rokicie i jest w serwisie depesza informująca o tym, że asystent Rokity poinformował nas, iż nie ma możliwości skontaktowania się z liderem PO - dodał Skwieciński.

dyrrtlt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dyrrtlt
Więcej tematów