Szefowa CDU krytykuję politykę USA
Szefowa niemieckiej CDU Angela Merkel po raz
pierwszy krytycznie oceniła politykę Stanów Zjednoczonych wobec
Iraku. W wywiadzie dla tygodnika "Die Zeit"
Merkel powiedziała, że plan przejścia bez zakłóceń "od interwencji
zbrojnej do demokracji" okazał się najwidoczniej "zbyt
optymistyczny".
05.05.2004 | aktual.: 05.05.2004 20:48
Zdaniem Merkel, Amerykanie liczyli na to, że wprowadzą demokrację w Iraku tak jak po zakończeniu drugiej wojny światowej w 1945 roku w Niemczech. Irak nie posiada jednak, w przeciwieństwie do Niemiec po ostatniej wojnie światowej, demokratycznych tradycji, do których Amerykanie mogliby dziś nawiązać - wyjaśniła Merkel.
Chadecy popierali do niedawna twarde stanowisko USA wobec reżimu Saddama Husajna oraz interwencję zbrojną w Iraku. Jednak od niedawna niektórzy politycy CDU, m. in. ekspert ds. polityki zagranicznej Friedbert Pflueger, zaczęli dystansować się od tej linii.
Szefowa CDU podkreśliła brak jedności wśród krajów europejskich w kwestii wojny w Iraku. "Gdybyśmy działali wspólnie, to Stanom Zjednoczonym byłoby dużo trudniej pominąć ONZ" - zauważyła Merkel. ONZ jest właściwym miejscem dla podejmowania tak trudnych decyzji - dodała.
Polska i Hiszpania poparły zbrojną interwencję USA. Niemcy i Francja należały natomiast do najbardziej zdecydowanych przeciwników wojny.