Szef wywiadu USA: tortury były skuteczne
Dennis Blair, amerykański szef wywiadu, napisał w notatce skierowanej do współpracowników, że zakazane przez Baracka Obamę brutalne metody przesłuchań przynosiły "informacje o dużej wartości".
Dzięki tym informacjom, amerykański wywiad otrzymał "głębsze rozumienie organizacji wewnętrznej Al-Kaidy". W tej samej notatce, Dennis Blair przyznał, że choć nie pochwala stosowania brutalnych metod przesłuchań - z waterboardingiem, czyli podtapianiem, na czele - nie potępia on tych, którzy te metody stosowali.
Prezydent Barack Obama zakazał stosowania tego typy praktyk podczas przesłuchań.
Notatka Blaira, wydana w zeszły czwartek, do mediów trafiła za sprawą krytycznego wobec administracji Obamy urzędnika.
W oświadczeniu wydanym po ujawnieniu sprawy, szef wywiadu napisał, że choć informacje uzyskiwane dzięki stosowaniom owych brutalnych technik były cenne "w pewnych przypadkach", mogłyby one zostać równie dobrze zdobyte "za pomocą innych środków".
Co więcej, Blair zaznaczył, że główną wadą tortur podczas przesłuchań jest fakt, że takie postępowanie wpływa negatywnie na obraz Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej. - Szkoda, którą wyrządziły (te techniki) narodowym interesom, jest większa niż pożytek, który ich zastosowanie przyniosło dla narodowego bezpieczeństwa - powiedział szef wywiadu..
Wcześniej skuteczność używania tortur podczas przesłuchań bronił publicznie - w krytycznej wobec Obamy telewizji Fox - Michael Hayden, dyrektor CIA za prezydentury George'a W.Busha, a także były wiceprezydent Dick Cheney.
Magdalena Górnicka