Szef szpitala podejrzewany o wzięcie 20 tys. zł łapówki
O korupcję oskarżyła Prokuratura Okręgowa w
Radomiu b. dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Bełchatowie oraz dwojga innych pracowników tej placówki: zastępcę
ordynatora oddziału chirurgii ogólnej i b. oddziałową bloku
operacyjnego. Szef placówki przyjął 20 tys. zł korzyści majątkowej od firmy Johnson & Johnson.
Jak poinformował naczelnik wydziału ds. przestępczości gospodarczej w Prokuraturze Okręgowej w Radomiu Mariusz Potera, byłego szefa szpitala - Czesława B. - oskarżono o dwukrotne przyjęcie łapówki. Przyjął on korzyści majątkowe w łącznej kwocie 20 tys. zł w zamian za przychylność przy rozstrzyganiu przetargu na dostawę nici przez firmę Johnson & Johnson - wyjaśnił Potera.
Drugi oskarżony - z-ca ordynatora chirurgii ogólnej - Jarosław W. - ma postawionych 5 zarzutów korupcyjnych, dotyczących lat 2001- 2006. Według prokuratury, będąc członkiem komisji przetargowej przyjął ponad 21 tys. zł łapówek.
Byłą oddziałową bloku operacyjnego Krystynę M. oskarżono o trzykrotne przyjęcie łapówki w latach 2000-2003 na łączną kwotę prawie 2,8 tys. zł.
Według Potery, wszyscy oskarżeni przyznali się do popełnionych czynów. Czesław B. i Krystyna M. wystąpili o dobrowolne poddanie się karze. O ich losach zdecyduje sąd.
Dla Czesława B. prokuratura zaproponowała karę 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 12 tys. zł, zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w placówkach służby zdrowia przez 2 lata oraz przepadek uzyskanych korzyści majątkowych.
Dla Krystyny M. prokurator wystąpił do sądu o karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, grzywnę w wysokości 1 tys. zł oraz przepadek uzyskanych korzyści majątkowych.
Prokuratura Okręgowa w Radomiu od września 2006 r. prowadzi śledztwo dotyczące przyjmowana korzyści majątkowych od firmy Johnson & Johnson i innych firm medycznych przez dyrektorów, ordynatorów i innych pracowników ponad 100 szpitali w Polsce. W latach 2001-2006 osoby te miały przyjmować łapówki w wysokości od 500 zł do 200 tys. zł w zamian za "ustawianie" przetargów na zakup sprzętu medycznego. Niektórzy z nich w ramach łapówki mieli finansowane wyjazdy zagraniczne i sympozja naukowe.
W sumie w aferze korupcyjnej w służbie zdrowia zarzuty postawiono ponad 115 osobom z całej Polski, z czego połowa to przedstawiciele firm medycznych dający łapówki, a reszta to osoby przyjmujące korzyści majątkowe za pomoc w ustawianiu przetargów. Do tej pory do sądu skierowano 6 aktów oskarżenia w tej sprawie.