Szef MSZ Ukrainy ujawnia: chcieliśmy przerwać rozmowy z Putinem
Data wycofania ze wschodniej Ukrainy "obcych wojsk" jest wciąż ustalana - oświadczył szef MSZ w Kijowie Pawło Klimkin mówiąc o zawartym dzień wcześniej w Mińsku kolejnym porozumieniu pokojowym na temat uregulowania konfliktu w jego kraju. Dodał też, że amnestia dla separatystów nie obejmie sprawców ciężkich przestępstw ani przywódców samozwańczych republik. Klimkin ujawnił też, że w trakcie prowadzonych negocjacji przywódcy Ukrainy, Niemiec i Francji kilka razy gotowi byli do przerwania dialogu z Putinem.
13.02.2015 | aktual.: 13.02.2015 11:17
Klimkin wystąpił przed ukraińskim parlamentem, gdzie poinformował o szczegółach rozmów przeprowadzonych na Białorusi przez przywódców Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec: Petra Poroszenkę, Władimira Putina, Francois Hollande'a i Angelę Merkel.
- Otrzymaliśmy potwierdzenie zobowiązań dotyczących wyprowadzenia z Donbasu wszystkich obcych formacji wojskowych. Niestety, nie mamy dotychczas konkretnej daty, ale będziemy pracowali nad tym punktem, by ustalić terminy tego procesu - powiedział.
Szef ukraińskiej dyplomacji oświadczył, że zagraniczni partnerzy zagwarantowali jego państwu środki techniczne, z pomocą których będzie kontrolowana realizacja mińskich ustaleń.
- Zostanie nam udzielona pomoc, w tym w formie sprzętu satelitarnego, byśmy mieli pełny obraz sytuacji - zaznaczył.
Klimkin poinformował, że przewidziane mińskimi porozumieniami wybory do władz lokalnych w "niektórych rejonach" obwodów donieckiego i ługańskiego, będą przeprowadzone pod ścisłym nadzorem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Minister uprzedził, że amnestia dla uczestników ruchów separatystycznych w Donbasie obejmie wyłącznie tych, którzy nie dopuścili się ciężkich przestępstw. Oświadczył, że z całą pewnością nie będą mogli z niej skorzystać przywódcy bojowników.
- Jest to absolutne stanowisko, które zostało jednoznacznie podkreślone w ramach wczorajszych rozmów - powiedział.
Klimkin ujawnił, że w trakcie prowadzonych w czwartek i piątek negocjacji w Mińsku przywódcy Ukrainy, Niemiec i Francji kilka razy gotowi byli do przerwania dialogu z Putinem.
- Nie będę ukrywał, że kilka razy w trakcie trwających 17 godzin rozmów i my, i nasi przyjaciele z Niemiec i Francji, mieliśmy chęć je przerwać. Doszliśmy w końcu do wspólnej decyzji, by osiągnąć porozumienie, które wszyscy zobaczyli - podkreślił szef ukraińskiego MSZ.