Szef MSZ: organizacje pozarządowe partnerem dyplomacji
Szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz uważa organizacje pozarządowe za partnera wspierającego działania państwa na arenie międzynarodowej, a w niektórych przypadkach - upełniającego działania dyplomacji rządowej.
27.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27
Minister spraw zagranicznych był w czwartek gościem konferencji "Dyplomacja społeczna" poświęconej m.in. roli organizacji pozarządowych w polityce międzynarodowej.
Według Cimoszewicza, zarówno w opinii rządu jak i samych organizacji pozarządowych, wspieranie działalności międzynarodowej państwa jest jednym z celów, dla których one powstają. To nie jest tylko kwestia realizowania własnych celów i ambicji, ale zapewne także ma to związek z polskimi interesami, polską racją stanu - powiedział Cimoszewicz dziennikarzom.
Według niego, są takie obszary w których organizacje pozarządowe są niezastąpione. Jego zdaniem odgrywają one ogromną rolą w dzieleniu się wiedzą i radami dotyczącymi tworzenia instytucji i społeczeństwa obywatelskiego, w zakresie współpracy kulturalnej, naukowej a także mogą pomagać i wyręczać państwo m.in. w różnych form pomocy np. humanitarnej.
Zdaniem szef MSZ organizacje te mogą czasami zastępować nawet dyplomację oficjalną, szczególnie tam gdzie z racji na przykład delikatności politycznej pewnych kwestii, zręczniej jest aby coś zostało powiedziane, lub jakaś propozycja zgłoszona przez strukturę pozarządową niż przez rząd.
Podczas rozmowy z uczestnikami konferencji Cimoszewicz przychylnie odniósł się do propozycji stworzenia polskiej fundacji na rzecz demokracji, która m.in. wspierałaby przemiany demokratyczne na Wschodzie. Według niego, idea powołania takiego funduszu jest bezdyskusyjnie słuszna.
Cimoszewicz zapowiedział też, kiedy rząd zajmie się projektem przyszłorocznego budżetu, będzie wnioskował o zwiększenie środków na programy stypendialne dla młodzieży z zagranicy. Według niego, wymiana młodzieżowa, kontakty szkół i uczelni wyższych są znakomitą formą współpracy międzynarodowej. (aka)