Szef MSZ Iranu: jest szansa na ostateczne porozumienie ws. programu nuklearnego
Minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif zapewnił w Berlinie, że jest szansa na osiągnięcie w ciągu sześciu miesięcy ostatecznego porozumienia ws. irańskiego programu nuklearnego. Zarif zaznaczył, że liczy na dobrą wolę Zachodu.
03.02.2014 | aktual.: 03.02.2014 15:54
Zapewnił, że Teheran nie przejmuje się zapowiedziami Kongresu USA, który rozważa możliwość nałożenia kolejnych sankcji na Iran, jeżeli negocjacje w sprawie programu nuklearnego nie zakończą się ostatecznym porozumieniem. Według niego sytuacja ulegnie zmianie, gdy Waszyngton rzeczywiście nałoży na Iran nowe sankcje.
- W dobrym przypadku osiągniemy porozumienie w ciągu sześciu miesięcy (...). Nie obawiam się decyzji ze strony amerykańskiego Kongresu, ponieważ prezydent (Barack Obama)
zapewnił nas, że zawetuje wszelką próbę nałożenia sankcji - powiedział Zarif, przemawiając na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej (DGAP).
Zarif podkreślił również, że jego państwo prowadzi pokojową politykę na arenie międzynarodowej. Złożył także zapewnienie, że Iran nigdy nie zaatakuje innego państwa.
W wygłoszonym pod koniec stycznia na Kapitolu orędziu o stanie państwa prezydent Obama zapowiedział, że zawetuje ewentualne nowe sankcje wobec Iranu, bo zaszkodziłyby one prowadzonym obecnie rozmowom z Teheranem w sprawie jego programu nuklearnego. - Ze względu na nasze bezpieczeństwo narodowe, musimy dać dyplomacji szansę na odniesienie sukcesu - powiedział.
W niedzielę Zarif oświadczył na konferencji bezpieczeństwa Monachium, że byłoby "katastrofą", gdyby nie udało się doprowadzić do przekształcenia tymczasowego porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego w porozumienie ostateczne. Z kolei sekretarz stanu USA John Kerry poinformował szefa irańskiego MSZ, że Stany Zjednoczone utrzymają w mocy sankcje dotychczas nałożone na Teheran.
W listopadzie Iran i grupa 5+1 (stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemcy) zawarły wstępne porozumienie w Genewie, które zakłada ograniczenie przez Irańczyków ich programu nuklearnego w zamian za czasowe zniesienie części sankcji. Weszło ono w życie 20 stycznia i ma obowiązywać pół roku. Jest uważane za pierwszy krok do rozładowania wieloletnich napięć, wywołanych podejrzeniami Zachodu, że Iran dąży do uzyskania broni nuklearnej, czemu władze w Teheranie zaprzeczają.