Po zakończeniu pierwszego, po odwołaniu wiceszefa MON Romualda Szeremietiewa, posiedzenia komisji przetargowej MON Komorowski powiedział w środę, że jest możliwość nałożenia się harmonogramu rozstrzygnięć w sprawie przetargu z kalendarzem politycznym - wyborami. To moment niesprzyjający; stąd moja decyzja o konsultacjach - powiedział minister.
Trzeba stawiać w tej chwili na pełną przejrzystość procedur przetargowych i kwestia przejrzystości musi mieć pierwszeństwo w stosunku do terminów ostatecznego zakończenia prac komisji przetargowej - oświadczył. Spytany, czy oznacza to możliwość zmiany tych terminów, odparł, że trzeba uznawać realia, ale terminu 27 sierpnia jako ostatecznego wpłynięcia ofert nie da się zmienić.
W środę komisja wypowiedziała umowę firmie obsługującej przetarg pod względem prawnym.
Nowy przewodniczący komisji przetargowej w MON będzie powołany na początku przyszłego tygodnia.(aka)