Tusk ujawnił. Szef MON przedstawił projekt ws. użycia broni na granicy
Premier Donald Tusk po wyjazdowym posiedzeniu Rady Ministrów w Białymstoku poinformował, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił projekt przepisów określających, w jakich okolicznościach związanych z zagrożeniem użycie broni przez żołnierza na granicy nie będzie naruszeniem prawa.
O sprawie informowała już wcześniej Wirtualna Polska. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas posiedzenia rządu miał przedstawić propozycje zmian przepisów prawa w pięciu obszarach. Mają one wzmocnić pozycję żołnierzy. To reakcja na oczekiwania premiera Donalda Tuska.
- Wszystkie opinie, jakie się pojawiły, artykuły, tezy, że sytuacja, z jaką mieliśmy do czynienia w marcu, a więc zatrzymanie żołnierzy w związku z przekroczeniem według prokuratury, ale także według ich przełożonych, uprawnień, że ta sytuacja w najmniejszym stopniu nie sparaliżowała ani Straży Granicznej, ani tym bardziej wojska, jeśli chodzi o wypełnianie misji na granicy - poinformował Donald Tusk.
- Wręcz przeciwnie, warto sobie uświadomić, że broń w celach ostrzegawczych, przecież nasi wojskowi, straż graniczna nie strzela do ludzi. Ale używa broni w celach ostrzegawczych. Ta broń używana była ponad 1000 razy w ostatnich 6 miesiącach na granicy. Chciałbym, żebyście wszyscy zdali sobie sprawę, z jak naprawdę masywnym, poważnym problemem mają nasi żołnierze, strażnicy, policjanci tutaj na granicy – stwierdził.
– Po tym zdarzeniu w marcu nikt nie poczuł się, jeśli chodzi o wojskowych czy straż graniczną, sparaliżowany. Tylko w maju ponad 700 razy, 770 razy użyto broni w celach ostrzegawczych, broni palnej na granicy polsko-białoruskiej – mówił dalej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk zapowiada nowelizację ustawy o obronie ojczyzny
- W pierwszej części tego projektu jest mowa o innym postępowaniu wobec żołnierzy, funkcjonariuszy, którzy używają broni w sytuacji zagrożenia. Tutaj są okoliczności kiedy żołnierz ma prawo użyć broni i kiedy użycie broni założenia nie jest przestępstwem. Musiałoby się zdarzyć coś wyjątkowego, żeby u znać to za przestepstwo - mówił Tusk.
Chodzi np. o: odparcie bezpośredniego bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej, na życie, zdrowie lub wolność żołnierza albo innej osoby; niepodporządkowanie się wezwaniu do rzucenia broni lub sytuację, w której ktoś bezprawnie usiłuje odebrać broń palną żołnierzowi lub innej osobie uprawnionej do jej posiadania.
- Jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania, to wtedy według tych nowych przepisów, żołnierz nie popełni przestępstwa, jeżeli użyje broni, chociaż w normalnych okolicznościach byłoby to uznane za naruszenie zasad do życia lub wykorzystania broni, ale jeżeli będą takie okoliczności, jakie wymieniłem, to z zasady to nie będzie przestępstwo - podsumował.
Czytaj także: