Prezydent reaguje po śmierci żołnierza. "Doprowadzić do ukarania"
- Polska powinna dołożyć wszelkich starań, aby doprowadzić do ukarania sprawców morderstwa żołnierza - powiedział Andrzej Duda w poniedziałek w Białymstoku. Po otwarciu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent poprosił o uczczenie pamięci zmarłego Mateusza Sitka minutą ciszy, mówiąc o "tragicznej sytuacji, która nas dotknęła".
10.06.2024 | aktual.: 10.06.2024 16:55
- W związku z sytuacją tragiczną, która dotknęła nas wszystkich w zeszłym tygodniu, myślę o śmierci naszego żołnierza, obrońcy granicy, proszę, abyśmy uczcili jego pamięć minutą ciszy - powiedział Andrzej Duda w poniedziałek po otwarciu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Po minucie ciszy prezydent podziękował wszystkim za przybycie do Białegostoku do siedziby Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. - Dziękuję, że się tutaj spotykamy, chciałem, aby to spotkanie było także poprzez naszą wspólną obecność wyrazem wspólnego i jednolitego wsparcia wszystkich najważniejszych przedstawicieli polskiej sceny politycznej dla obrony granicy Rzeczypospolitej, ale także przede wszystkim dla obrońców granicy Rzeczypospolitej - przekazał prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Duda: Nieustannie naszych żołnierzy wspierałem
Duda mówił, że mamy do czynienia z intensywnymi napadami w ostatnim czasie na żołnierzy. - Było 50 napaści na naszych żołnierzy w ostatnim czasie. I jedna z tych napaści, jak już powiedziałem na wstępie, zakończyła się niestety tragicznie śmiercią naszego żołnierza. Pierwszą śmiercią polskiego żołnierza na służbie w obronie Rzeczypospolitej, wykonywaniu zadań tego typu dla Rzeczypospolitej, związanych z bezpieczeństwem od 2014 roku, odkąd zginął nasz żołnierz w Afganistanie, pełniąc służbę w ramach naszego kontyngentu - powiedział prezydent.
Jak dalej przekazał, "nie ma wątpliwości, że dzisiaj nasi żołnierze i funkcjonariusze potrzebują naszego wsparcia". - Chcę podkreślić, to wsparcie było im udzielane przez polskie władze od samego początku, odkąd ta bardzo trudna służba w związku z hybrydowym atakiem na polską granicę od lata 2021 r. się zaczęła - powiedział.
- Ja także jako prezydent Rzeczypospolitej nieustannie naszych żołnierzy wspierałem, tak samo jak funkcjonariuszy, często nie tylko słowem, ale też swoją obecnością, przyjeżdżając na granicę czy spotkania z nimi, aby umocnić ducha i przekonanie o tym, że to zadanie, które wykonują dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny i naszych współobywateli jest tak naprawdę zadaniem jedynie słusznym - mówił Duda.
Andrzej Duda: Byli politycy, którzy kalali polski mundur
Prezydent stwierdził dalej, że "przez okres od lata 2021 roku bardzo różnie bywało". - I niestety byli politycy na naszej scenie politycznej, którzy nieraz w brutalny sposób atakowali naszych funkcjonariuszy, można śmiało powiedzieć "kalali polski mundur" - powiedział Duda.
- Wyrażam satysfakcję, że dzisiaj liczba takich, którzy spośród polskich polityków pozwalają sobie na tego typu zachowania zmalała w zasadzie do zera i że wsparcie dla żołnierzy i funkcjonariuszy broniących naszej granicy jest absolutnie jednolita - mówił. - Ale myślę, że są tacy politycy w Polsce, którzy powinni przeprosić za swoje zachowania polskich żołnierzy, tych, którzy nosili mundur i tych, którzy bronili naszej granicy i naszego bezpieczeństwa - oznajmił prezydent.
"To jest podniesienie ręki przez obcych na Rzeczpospolitą"
Jak zapowiedział Duda, na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego chce rozmawiać o wydarzeniach na granicy: zatrzymaniu żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w kierunku migrantów próbujących siłowo sforsować granicę w marcu tego roku, a także o brutalnych atakach na strzegących naszej granicy i śmierci polskiego żołnierza.
Zobacz także
- Dzisiaj to nasz żołnierz przede wszystkim, a nie ten, kto napada na Rzeczpospolitą i próbuje się przedrzeć przez naszą granicę, zasługuje na bezpieczeństwo i ochronę - oświadczył Duda.
Prezydent przekazał również, że Polska powinna dołożyć wszelkich starań, aby ustalić sprawców morderstwa żołnierza i doprowadzić do ich ukarania. - Nie możemy pozwolić na to, żeby w taki sposób podnoszono rękę nie tylko na naszych żołnierzy i funkcjonariuszy, ale przede wszystkim na Rzeczpospolitą. To jest podniesienie ręki przez obcych na Rzeczpospolitą - ocenił.
Czytaj również: