PolskaSzef komisji śledczej dumny z CBŚ

Szef komisji śledczej dumny z CBŚ

O podobnych błędach w sprawach Olewnika i Papały, zorganizowanej przestępczości w Polsce i sukcesach CBŚ w walce z nią, oraz swoim typie na kandydata Platformy Obywatelskiej, mówi w dzienniku "Polska The Times" Marek Biernacki.

02.03.2010 | aktual.: 02.03.2010 10:20

Mimo, iż sprawa Papały od początku była nagłaśniana, a śmierć Olewnika była kwestią lokalną w obu pojawiały się podobne błędy - twierdzi przewodniczący komisji ds. wyjaśnienia zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Zadeptywanie śladów, niedbalstwo i przywiązanie do jednej koncepcji są wg niego cechami wspólnymi zarówno tych dwóch śledztw jak i dochodzenia w sprawie zabójstwa Jaroszewiczów. Różnice dostrzegalne są tylko w tym, iż w wypadku Papały od początku sprawę prowadziła specjalnie do tego celu powołana grupa. Przy zabójstwie Olewnika Centralne Biuro Śledcze dołączyło się dużo później.

CBŚ jest instytucją od początku pozytywnie przez Biernackiego ocenianą. - CBŚ jest tą instytucją w systemie bezpieczeństwa państwa, która odniosła wiele sukcesów i cieszy się zasłużonym zaufaniem opinii publicznej. Kiedy powstawało CBŚ (...) codziennie na ulicach Warszawy ginęli ludzie. Dzisiaj właściwie to się nie zdarza - mówi Biernacki.

Zasługą CBŚ jest wg Biernackiego zmniejszenie zasięgu zorganizowanej przestępczości w Polsce. Pomocna przy tym okazała się instytucja świadka koronnego. Mimo istnienia tak silnych narzędzi minister przyznaje, iż nadal w Polsce istnieją takie grupy, stąd niejawne posiedzenia komisji. Jej członkowie mają bowiem świadomość, iż są obserwowani.

Odhodcząc od tematyki śledczej Biernacki zdradza swojego faworyta w wyścigu o kandydaturę na prezydenta wysuwaną przez Platformę. Jednoznacznie jest nim Bronisław Komorowski, który - jak twierdzi Biernacki - jest osobą od początku do tej funkcji przygotowywaną.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)