ŚwiatSzef Komisji Europejskiej przestrzega Rosję przed wywieraniem presji na Gruzję

Szef Komisji Europejskiej przestrzega Rosję przed wywieraniem presji na Gruzję

Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso przestrzegł Rosję przed próbami wywierania presji na Gruzję, aby uniemożliwić temu państwu podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Szef Komisji Europejskiej przestrzega Rosję przed wywieraniem presji na Gruzję
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Oliver Hoslet

- Oczekujemy od władz rosyjskich poszanowania prawa Gruzji do zawarcia umowy stowarzyszeniowej z UE - powiedział Barroso na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Gruzji Iraklim Garibaszwilim w Brukseli.

- Nie jesteśmy zainteresowani napięciami w relacjach z Rosją, ale oczekujemy od Rosji przestrzegania prawa międzynarodowego - dodał. - Niezależne kraje mają prawo podpisać umowy z kim chcą. Gruzja czy Ukraina mają prawo podpisać umowy z kim chcą, tak jak Rosja ma prawo zawierać porozumienia z innymi krajami i my się temu nie sprzeciwiamy - mówił.

- W XXI wieku nie możemy nadal kierować się logiką konfrontacji, zimnej wojny i stref wpływów. Należy respektować suwerenne prawa niepodległych i uznanych państw - powiedział Barroso.

Umowa stowarzyszeniowa między UE a Gruzją ma zostać podpisana 27 czerwca na marginesie szczytu UE w Brukseli. Premier Garibaszwili wyraził przekonanie, że jego kraj podpisze to porozumienie "bez żadnych komplikacji". Przypomniał, że wiceminister spraw zagranicznych Rosji publicznie zapewnił, iż Rosja nie zamierza ingerować w sprawę umowy stowarzyszeniowej UE-Gruzja.

Barroso powtórzył, że Komisja Europejska nie uważa umowy stowarzyszeniowej za "ostateczny cel" w relacjach między UE a Gruzją. - Zaoferujmy Gruzji europejską perspektywę - powiedział szef KE, zastrzegając jednak, że na razie nie jest możliwe złożenie Gruzji obietnicy przyjęcia do UE. - Nie powinniśmy przesądzać o przyszłości. Wielu mieszkańców Gruzji chce zbliżenia z UE i dążmy do tego - powiedział.

Gruzja parafowała umowę stowarzyszeniową z UE pod koniec listopada zeszłego roku w Wilnie, równocześnie z Mołdawią. Kryzys na Ukrainie i obawy, że Rosja będzie próbowała uniemożliwić także Gruzji i Mołdawii podpisanie tych umów skłoniły UE do przyśpieszenia terminu ich sfinalizowania. Początkowo podpisanie planowano na jesień tego roku, następnie na sierpień, a w marcu postanowiono, iż nastąpi do pod koniec czerwca.

Gruzja uchodzi za ten kraj Partnerstwa Wschodniego, który jest obecnie najmniej wrażliwy na presję Rosji, od kiedy w 2008 r. po wojnie rosyjsko-gruzińskiej dwie zbuntowane regiony Gruzji: Abchazja i Osetia Południowa jednostronnie ogłosiły niepodległość.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)