Szef Interpolu alarmuje. "Nadchodzi ISIS 2.0"
- Wielu krajom grozi kolejna fala zamachów dokonywanych przez organizację terrorystyczną Państwo Islamskie - ostrzegł sekretarz generalny Interpolu Juergen Stock. Największe zagrożenie mają stanowić terroryści, którzy w najbliższych latach wyjdą z więzień na wolność.
Ekstremistów, którzy niebawem opuszczą więzienia Stock nazywa "ISIS 2.0", czyli drugą falą terroryzmu, jaka może przelać się przez Europę. Przepisy karne wielu krajów Unii Europejskiej pozwalają na skazywanie osób, które były członkami organizacji terrorystycznych lub dokonywały zamachów w innych państwach. Pozwala to np. niemieckim sądom karać radykalnych islamistów, którzy - mając prawo pobytu w Niemczech albo obywatelstwo niemieckie - walczyli w szeregach Państwa Islamskiego w Syrii czy Iraku. Trudność z udowodnieniem konkretnych czynów prowadzi jednak do tego, że dżihadyści wracający z Bliskiego Wschodu dostają niskie wyroki: od 2 do 6 lat więzienia.
Jak twierdzi szef Interpolu, część skazanych po wyjściu z więzienia powróci w rejony konfliktów w Afryce czy Azji Południowo-Wschodniej, jednak wielu ekstremistów pozostanie w Europie. To właśnie oni mają stanowić największe zagrożenie.
Międzynarodowe Centrum Antyterrorystyczne w Hadze w raporcie z 2016 roku oceniło, że w wojnach w Syrii i Iraku walczyło w szeregach różnych organizacji terrorystycznych od 3922 do 4294 ludzi pochodzących z krajów Unii Europejskiej. Według szacunków Centrum, około 30 procent bojowników wróciło do Europy.
Zobacz także: Chciał pomóc i w „nagrodę” dostał 500 zł mandatu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl