Szef Biura Prezydialnego PiS o kulisach pracy na Nowogrodzkiej: "Drzwi do prezesa Kaczyńskiego są otwarte"

- Poczucie humoru Jarosława Kaczyńskiego na pewno wpływa na atmosferę pracy na Nowogrodzkiej - przyznał w rozmowie z Michałem Wróblewskim dyrektor Biura Prezydialnego PiS i bliski współpracownik lidera Zjednoczonej Prawicy Michał Moskal.

Szef Biura Prezydialnego PiS o kulisach pracy na Nowogrodzkiej: "Drzwi do prezesa Kaczyńskiego są otwarte"
Źródło zdjęć: © East News
Michał Wróblewski

05.06.2020 | aktual.: 05.06.2020 11:57

Michał Wróblewski: Zastąpił pan w funkcji dyrektora Biura Prezydialnego PiS panią Barbarę Skrzypek, legendarną "panią Basię". Jak wyglądało przejęcie obowiązków i jakie rady przekazała panu pani dyrektor, która pracowała dla Jarosława Kaczyńskiego trzy dekady?

Michał Moskal, dyrektor Biura Prezydialnego PiS, warszawski radny: Z panią dyrektor Skrzypek pracowaliśmy razem od dobrych kilku miesięcy. Miałem czas, żeby się we wszystkie obowiązki, a tych było bardzo dużo, wdrożyć.

Jaka jest pani dyrektor? Cała Polska poznała ją ze słynnego "Ucha Prezesa"…

Obraz pani dyrektor Skrzypek był w serialu "Ucho Prezesa" wykreowany i nie miał nic wspólnego z prawdą.

Biuro Prezydialne, którym zarządzała od wielu lat Barbara Skrzypek, jest jednostką w partii, która odpowiada za to, jak funkcjonują nasze organy statutowe - kongresy partyjne, Komitet Polityczny, Rada Polityczna. Odpowiada także za działanie Prezydium Partii. Biuro zatem ma jasno określone zadania. Odpowiada także na różne, zgłaszane do nas, problemy obywateli, którzy przekazują swoje indywidualne sprawy. Nigdy nie pozostawiamy obywateli samych sobie i nie chcę, by to zabrzmiało górnolotnie. W miarę możliwości każdemu staramy się pomagać.

Wiem, że tych listów w skali roku są tysiące. Wielkie archiwa musicie mieć na Nowogrodzkiej.

Mamy archiwa. Ale to nie jest tak, że my tą korespondencją z prezesem Jarosławem Kaczyńskim zarządzamy we dwóch, pracuje nad tym cała zorganizowana machina naszych struktur. Pierwszą osobą, która zajmuje się różnego rodzaju pismami, dokumentami, jest przewodniczący Komitetu Wykonawczego i szef struktur ogólnopolskich PiS, pan poseł Krzysztof Sobolewski.

A jeśli chodzi o indywidualne sprawy "zwykłego Kowalskiego"?

To wiele z tych spraw prezes Kaczyński podejmuje jako poseł, za pośrednictwem swojego biura poselskiego. Angażuje się w nie osobiście, prosi odpowiednie organy, by pochyliły się nad tymi sprawami. Określa to ustawa o pełnieniu mandatu posła i senatora, poza tę ustawę nie można wykroczyć.

Samo Biuro Prezydialne także pochyla się nad bardzo wieloma sprawami do nas zgłaszanymi. Współpracujemy z prawnikami. Zakres spraw jest bardzo duży, zatem nasza struktura na Nowogrodzkiej także musi być duża. Tym organizmem zarządza bardzo wielu ludzi, codziennie od rana do późnego wieczora.

Obraz
© East News | East News

Jak w czasach pandemii wygląda praca w centrali PiS przy Nowogrodzkiej? Tryb pracy zdalnej, jak w korporacjach?

Był taki moment, że ograniczyliśmy liczbę osób pracujących w naszej siedzibie. Część obowiązków można było realizować zdalnie, nie było z tym większego problemu. Ale wracamy już do normalnego trybu pracy na pełnych obrotach w biurze.

A prezes Kaczyński?

Pracuje w biurze. Od rana do późnych godzin nocnych, w weekendy, czasem w dni świąteczne. Bardzo często pojawiają się sprawy, które po prostu nie mogą czekać. Ale prezes często zabiera także pracę do domu, zdarza się, że po weekendzie, w poniedziałek, prezes przyjeżdża do biura na Nowogrodzką i przekazuje nam nowe dokumenty, nad którymi pracował w sobotę czy niedzielę.

Nie odpoczywa?

Każdy potrzebuje odpoczynku, również prezes Kaczyński. Ale my też robimy wszystko, żeby prezesa nadto nie obciążać, zdarzają się przecież sprawy, które mogą poczekać. Trzeba czasem złapać oddech.

Prezes uczestniczy w posiedzeniach sztabu wyborczego prezydenta?

Uczestniczy, choć nie we wszystkich.

A pan?

Nie jestem członkiem sztabu wyborczego…

…jeszcze!

Skupiam się na pracy w Biurze Prezydialnym.

…a skromności nauczył się pan od prezesa.

Nie mnie oceniać. Na pewno od prezesa chciałbym nauczyć się poczucia humoru (śmiech).

…legendarne poczucie humoru prezesa, słyszeliśmy o tym.

To może się wydawać niesamowite dla kogoś, kto zna obraz prezesa wyłącznie z telewizji. Poczucie humoru Jarosława Kaczyńskiego na pewno wpływa na atmosferę pracy na Nowogrodzkiej.

Która jest…?

Bardzo dobra.

Jak się współpracuje z prezesem?

Jest osobą bardzo otwartą.

Zrobił pan prezesowi zdjęcie podczas posiedzenia Sejmu, jak obraduje jako poseł zdalnie.

I ktoś mógł się zdziwić, że drzwi prezesa są otwarte. A on swój gabinet ma bardzo często otwarty i nie zamyka się w nim, co innym szefom chyba nie zdarza się często. A prezes Kaczyński bardzo lubi wychodzić do pracowników, rozmawiać z nimi, wymieniać uwagi i dyskutować, opowiedzieć anegdotę lub żart.

Jest otwarty na młode osoby?

Tak, choć doświadczenie w każdym przypadku jest ważne.

Jak działa prezes?

Jest skupiony na realizacji celu. I tego wymaga od innych.

Pan zdobył zaufanie prezesa. Jarosław Kaczyński rekomendował pana Komitetowi Wykonawczemu Prawa i Sprawiedliwości do powołania na funkcję szefa ogólnopolskich struktur młodzieżowych PiS, został pan również pełnomocnikiem w tym zakresie. Zastąpił pan tym samym Pawła Szefernakera, obecnego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji. Duża odpowiedzialność?

Bardzo duże zobowiązanie. I wobec prezesa, i całej partii. Zrobię wszystko, by młodzieżowe struktury partii ożywić. Mam nadzieję, że dzięki mojemu doświadczeniu w organizacjach pozarządowych, sprostam temu zadaniu. Robimy "remanent" struktur, liczymy się. W ciągu najbliższych miesięcy można spodziewać się ogólnopolskich zjazdów tych struktur. Czeka nas bardzo ciężka praca.

Michał Wróblewski z Michałem Moskalem rozmawiał w Polskim Radiu 24 w audycji "Stan Rzeczy".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
michał moskalJarosław Kaczyńskiwybory prezydenckie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (927)