Polska"Szef ABW nie zlecał podsłuchiwania Moniki Olejnik"

"Szef ABW nie zlecał podsłuchiwania Moniki Olejnik"

Obecny szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztof Bondaryk nie zlecał sprawdzania billingów telefonicznych red. Moniki Olejnik - podała w komunikacie rzecznik prasowa ABW ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska.

"Szef ABW nie zlecał podsłuchiwania Moniki Olejnik"
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

- Ostatnie zlecenie w tej sprawie zostało wystawione w dniu 12 października 2007 roku, zaś Bondaryk objął stanowisko szefa ABW 16 listopada 2007 r. - wskazała w komunikacie rzecznik ABW.

- Pojawiające się w mediach zarzuty, jakoby obecne kierownictwo ABW zleciło w grudniu 2007 roku sprawdzenie billingów red. Olejnik, są nieprawdziwe - napisała Koniecpolska-Wróblewska.

Według piątkowych doniesień "Gazety Wyborczej", w latach 2005-2007 służby objęły kontrolą operacyjną telefony dziesięciorga dziennikarzy różnych mediów. Dziennik napisał m.in.: "osobną kwestią jest inwigilacja telefonu Moniki Olejnik - zebrano dane za długi okres - prawie dwa lata, z czego końcówka już z czasów rządów PO".

Były szef ABW Bogdan Święczkowski mówił zaś, że okres - jak się wyraził - "rzekomego" żądania billingów Moniki Olejnik kończy się 10 grudnia 2007, tymczasem on sam był szefem ABW do końca października. Tak więc billingi, jego zdaniem, były żądane już pod rządami PO.

Święczkowski pełnił funkcję szefa ABW od 11 września 2006 do 2 listopada 2007 r., następnie pełniącymi obowiązki szefa ABW byli Jerzy Kiciński - od 2 do 15 listopada 2007 i Tomasz Klimek - w dniach 15 i 16 listopada 2007 r. Potem kierownictwo Agencji objął Bondaryk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)