ŚwiatSzczyt w Atenach - o trzy podpisy bliżej Unii

Szczyt w Atenach - o trzy podpisy bliżej Unii

W Atenach, Traktat Akcesyjny w imieniu Polski podpiszą trzy osoby: najpierw Leszek Miller i minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz, a następnie minister do spraw europejskich Danuta Huebner. Danuta Huebner podpisze traktat dopiero po zakończeniu ceremonii.

Główny punktem uroczystości będzie właśnie podpisanie Traktatu Akcesyjnego, ale od rana w Atenach trwało spotkanie przywódców Unii i kandydatów poświęcone nowemu traktatowi konstytucyjnemu, który ma zastąpić obowiazujący Traktat z Nicei.

Nowy traktat jest potrzebny, żeby Unia zachowała sprawność mimo powiększenia jej do 25 państw. Na ten temat debatuje od ponad roku Konwent Europejski. Obserwatorzy pdkreślają, że dyskusja doszła jednak do momentu, gdy trzeba odpowiedzieć na kilka zasadniczych pytań, dotyczących funkcjonowania unijnych instytucji.

Z tymi pytaniami przyjechał do Aten przewodniczący Konwentu, były prezydent Francji Valery Giscard d'Estaing uznając, że są one tak ważne, że muszą na nie odpowiedzieć najwyżsi przedstawiciele państw, tworzących Unię Europejską.

Tematem przedpołudniowego spotkania było właśnie to, czy Unia powina mieć swojego prezydenta, a jeśli tak, jakie będą jego obowiązki. Wątpliwości wzbudza także to, czy powinien być jeden unijny minister spraw zagranicznych i czy każde państwo powinno mieć własnego komisarza. Na razie jest to jedynie dyskusja, ostateczny kształt nowego traktatu poznamy pod koniec roku, gdy zatwierdzi go konferencja międzyrządowa.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox, który zabierał głos jako pierwszy przypomnial przywódcom, że dla europejskiej opinii publicznej nie jest ważna teoria. Społeczeństwo oceni bowiem polityków po skutkach decyzji, jakie podejmą.(ck)

grecjauemiller
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)