Szczyt UE/Rosja: o obwodzie i gospodarce
Rosja i Unia Europejska postanowiły w środę kontynuować prace nad określeniem statusu Obwodu Kaliningradzkiego. W wydanym w czasie szczytu Unia Europejska-Rosja oświadczeniu podkreślono, że rozwiązanie tego problemu będzie miało kluczowe znaczenie dla rozwijania strategicznego partnerstwa między Moskwą a Brukselą.
Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin uzależnił stosunki Moskwy z Unią Europejską od rozwiązania problemu statusu Obwodu Kaliningradzkiego. Prezydent Putin powiedział, że wszystkie propozycje Rosji co do rozwiązania tej sprawy - jak to ujął - nie znajdują zrozumienia w Brukseli.
Unia nie zgadza się na proponowane przez Moskwę utworzenie korytarzy tranzytowych przez terytoria Polski i Litwy. Według Władimira Putina, w takiej sytuacji prawa mieszkańców obwodu do kontaktów z mieszkańcami innych części Rosji będą zależały od decyzji innych państw. Prezydent Rosji podkreślił, że od rozwiązania problemu Kaliningradu zależeć będzie przyszły układ stosunków między Rosją a Radą Europy również w innych sprawach.
Przebywający w środę w Niemczech premier Leszek Miller powtórzył - komentując sytuację - że propozycja Rosji utworzenia korytarza tranzytowego z Obwodu Kaliningradzkiego do Rosji przez Polskę i Litwę jest skazana na niepowodzenie. Jak podkreślił, Polska i Litwa w tej sprawie zajmują zdecydowanie negatywne stanowisko.
Leszek Miller przypomniał, że na spotkaniu z premierem Rosji Michaiłem Kasjanowem w Kaliningradzie sam zaprezentował takie stanowisko i podobne przedstawił premier Litwy. Nasze rządy - polski i litewski - nie mają wątpliwości, że nie może być mowy o żadnych korytarzach - powtórzył szef polskiego rządu.
Na szczycie w Moskwie przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi zapowiedział, że Unia przyzna Rosji status kraju o gospodarce rynkowej. Decyzja ta pomoże rozwinąć stosunki handlowe pomiędzy Rosją i Unią oraz przybliży Rosję do członkostwa w Światowej Organizacji Handlu. Prodi nie podał jednak dokładnej daty, kiedy to nastąpi. (jask)