Są nowe dane z Ministerstwa Zdrowia. Resort zmienia system raportowania
W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o ponad 24 tysiącach zakażeń. Znacząco spadła natomiast liczba zgonów. Resort przekazał, też że w związku z charakterystyczną dla Omikrona rosnącą liczbą ponownych infekcji, zmienia system raportowania.
"Mamy 24 404 (w tym 2 427 ponownych zakażeń) potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem"- przekazało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia.
Zakażenia dotyczą województw:
- mazowieckiego (3715)
- wielkopolskiego (2621)
- dolnośląskiego (1919)
- śląskiego (2520)
- kujawsko-pomorskiego (1926)
- pomorskiego (1913)
- łódzkiego (1690)
- małopolskiego (1530)
- zachodniopomorskiego (1485)
- lubelskiego (1025)
- lubuskiego (880)
- warmińsko-mazurskiego (713)
- podkarpackiego (654)
- opolskiego (628)
- świętokrzyskiego (610)
- podlaskiego (458).
"Z powodu COVID-19 zmarła 1 osoba, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 9 osób" - podał resort.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"W związku z rosnącą falą ponownych zakażeń, która jest charakterystyczna dla fali wirusa w wersji Omikron, zmieniamy system raportowania, wskazując dodatkowo liczbę osób, które zakaziły się ponownie" - poinformowano.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dla porównania: w niedzielę 6 lutego br. w raporcie resortu zdrowia informowano o 34 703 nowych zakażeniach oraz 19 zgonach. Z kolei tydzień temu Ministerstwo Zdrowia przekazało, że przybyło 33 480 owych infekcji, a z powodu COVID-19 zmarły 33 osoby.
Koronawirus w Polsce. Sytuacja w szpitalach
W poniedziałek dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 30 926 specjalistycznych łóżek. Obecnie korzysta z nich 18 287 osób. Z 2695 respiratorów zajętych jest 1150.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
480 925 osób aktualnie objętych jest kwarantanną. Od początku pandemii z COVID-19 wyzdrowiało 4 330 328 chorych.
Rzecznik MZ: w środę informacja o skróceniu izolacji
- W środę przedstawimy informację w sprawie skrócenia izolacji dla wszystkich - zapowiedział w poniedziałek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, który zabrał głos zaraz po opublikowaniu nowego raportu.
- Rozmawiamy o perspektywie trwania pandemii - mówił m.in., pytany o możliwy scenariusz zdejmowania obostrzeń. Od czego zaś takie kroki będą uzależnione? - Od tego (...), jak dużo będziemy notować zakażeń i jak dużo osób będzie trafiało na hospitalizację. To są dwa najważniejsze wskaźniki - dodawał.
Minister zdrowia zapowiada "redukcję infrastruktury szpitalnej"
"Obłożenie łóżek wzrasta o wiele wolniej niż tempo wzrostu zakażeń w ostatnich tygodniach. Dlatego w zbliżającym się tygodniu będziemy podejmować decyzje o redukowaniu infrastruktury szpitalnej przeznaczonej do walki z COVID19 przywracając ją do leczenia innych chorób" - napisał w niedzielę na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski.
Szczyt piątej fali już niedługo. Prognoza ekspertów
Z kolei w czwartek w rozmowie z Polską Agencją Prasową głos zabrał dr Franciszek Rakowski z Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW. Jak stwierdził, liczby odnoszące się do zakażeń podawane przez Ministerstwo Zdrowia nie oddają realnej liczby zakażeń, bo dużo osób nie chce się testować, albo robi to poza oficjalnym systemem.
Zobacz też: Tajemnica zniknięcia Niedzielskiego. Lekarz zastanawia się nad przyczyną
Z prognozy ekspertów wynika, że za kilka dni będziemy mieli do czynienia ze szczytem piątej fali pandemii koronawirusa w Polsce. Wówczas - według badaczy - codziennie zakażać się będzie nawet 800 tysięcy osób.
Piąta fala zakażeń w szpitalach
Jak z kolei uważa profesor Maciej Banach z Uniwersytetu Medycznego z Łodzi w rozmowie z Polską Agencją Prasową, efekt piątej fali widoczny już jest w szpitalach. Ponadto za aktualną sytuację odpowiedzialnością obarczył brak wprowadzenia odpowiednich obostrzeń zaznaczając jednocześnie, że do transmisji Omikronu dochodzi bardzo szybko.
- W Polsce jest 58 procent osób zaszczepionych i raptem 28 procent tzw. trzecią dawką przypominającą. To powoduje, że ten wariant SARS-CoV-2, choć mniej zjadliwy, mniej groźny - przy takiej skali zachorowań, jaką mamy - powoduje i będzie powodował bardzo dużo wskazań do leczenia w placówkach szpitalnych - powiedział specjalista.
Źródło: Ministerstwo Zdrowia, PAP
Przeczytaj także: