Szczyt NATO w Londynie. Władimir Putin krytykuje rozszerzenie Sojuszu
Liderzy Sojuszu Północnoatlantyckiego spotykają się w Londynie, aby uczcić 70. rocznicę powstania NATO. Tego wydarzenia nie omieszkał skomentować rosyjski prezydent. Według Władimira Putina ostatnie działania paktu to zagrożenie dla Federacji Rosyjskiej.
03.12.2019 | aktual.: 03.12.2019 19:25
- Powinniśmy dziś wychodzić z założenia, że rozszerzenie NATO, rozwój jego infrastruktury wojskowej w pobliżu granic Rosji, jest jednym z potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa naszego kraju - przyznał Władimir Putin. Obecnie o członkostwo w wojskowym pakcie starają się m.in. Ukraina i Gruzja.
Putin dodał, że 70 lat temu NATO powstało, aby przeciwdziałać ZSRS. - Ale teraz nie ma Związku Sowieckiego, nie ma również Układu Warszawskiego, czyli sojuszu wojskowego, który został powołany w odpowiedzi na stworzenie NATO. Jednak NATO nie tylko istnieje, ale i się rozwija - zaznaczył rosyjski prezydent.
Dodał, że Sojusz na początku składał się z 12 państw, jednak teraz to "już 29". - Łączne wydatki wojskowe państw członkowskich stanowią ponad 70 proc. wydatków wojskowych na świecie - zaznaczał Putin, który we wtorek przemawiał na posiedzeniu w Soczi dotyczącym rozwoju marynarki wojennej Rosji.
Według rosyjskiego przywódcy stereotypy z minionej epoki nie mogą być dobrym narzędziem w poszukiwaniu i podejmowaniu skutecznych decyzji.
Putin zwraca się ku Unii Europejskiej. Powrót do rozmów z Ukrainą
Wtorkowa wypowiedź Putina w Soczi nie była jego jedyną aktywnością na arenie międzynarodowej. Prezydent Rosji rozmawiał telefonicznie z Ursulą von der Leyen. "Obie strony zauważyły, że pomimo trudnego okresu we wzajemnych relacjach, wspólnym celem długoterminowym jest znalezienie porozumienia w kluczowych tematach agendy europejskiej i międzynarodowej oraz nawiązanie bezpośredniego dialogu" - przekazał Kreml w oświadczeniu.
Putin pogratulował nowej szefowej Komisji Europejskiej objęcie kluczowego stanowiska w UE. Politycy już w najbliższym czasie spotkają się w tzw. formacie normandzkim. W rozmowach weźmą udział m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz Wołodymyr Zełenski - prezydent Ukrainy.
Liderzy mają wznowić rozmowy dot. planu pokojowego, aby zakończyć konflikt na wschodzie Ukrainy. Do tej pory podobne spotkania nie przyniosły rezultatów.
Szczyt NATO w Londynie. Kłótnia o państwa bałtyckie
Przedmiotem tegorocznego spotkania liderów państw Sojuszu będzie na pewno Turcja - drugi najważniejszy uczestnik wojskowego paktu. Prezydent Recep Tayyip Erdogan na konferencji prasowej w Ankarze tuż przed wylotem do Wielkiej Brytanii zwiększył napięcie.
Kilka godzin później wypowiedź Erdogana próbował załagodzić szef Sojuszu. Jen Stoltenberg przyznał, że poprzez obecność sił NATO w Polsce i krajach bałtyckich Sojusz wysyła Rosji "bardzo silny sygnał". - Jeśli nastąpi atak na Polskę czy kraje bałtyckie, to odpowie cały Sojusz - dodał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: polsatnews.pl