PolskaSzczyt na Malcie ws. uchodźców bez Polski? "Tusk zrobił psikusa premier Kopacz"

Szczyt na Malcie ws. uchodźców bez Polski? "Tusk zrobił psikusa premier Kopacz"

Prezydent Andrzej Duda wyznaczył datę pierwszego posiedzenia nowego Sejmu na 12 listopada. Tego dnia odbędzie się na Malcie szczyt Rady Europejskiej dotyczący kryzysu imigracyjnego. Kto będzie reprezentował Polskę? - Na szczycie RE będą się ważyły bardzo ważne sprawy, dotyczące uchodźców i polski przedstawiciel przez decyzję Andrzeja Dudy nie będzie mógł w tym uczestniczyć - mówił rzecznik rządu Cezary Tomczyk. - Pusty fotel to będzie symbol polskiej dyplomacji na tym szczycie - dodał. Minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski z kolei uważa, że Tusk zrobił psikusa premier Kopacz.

Szczyt na Malcie ws. uchodźców bez Polski? "Tusk zrobił psikusa premier Kopacz"
Źródło zdjęć: © PAP | Wiktor Dąbkowski

06.11.2015 | aktual.: 06.11.2015 10:23

Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska wyjaśniła w radiowych "Sygnałach Dnia", że prezydent ma tego dnia inne obowiązki, dlatego nie pojedzie na Maltę. Jej zdaniem to zadanie rządu, a szczyt jest nieformalny i zwołany w ostatniej chwili.

- Donald Tusk ma świadomość jak wygląda sytuacja w Polsce, mógł na to zwrócić uwagę. Szczyt nieformalny UE nie musi się odbywać akurat w tym momencie, kiedy w Polsce organizuje się rząd i Parlament. To nieformalny szczyt, a kryzys związany z uchodźcami jest realny i odpowiedzią na taki kryzys nie powinno być nieformalne spotkanie gdzieś na Malcie. Nie burza mózgów, ale inicjatywa pokojowa dotycząca tego jak rozwiązać kryzys migracyjny tam gdzie się rodzi - powiedział Witold Waszczykowski w „Jeden na jeden” w TVN24 Nie wiem kto ze strony Polski pojedzie na szczyt na Malcie. Na nieformalny szczyt UE może pojechać ambasador, żeby zebrać informacje - dodał Witold Waszczykowski

Minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski uważa, że "dyplomacja zna wiele wariantów tego typu, także europejska, wyjścia z tego typu sytuacji i Polska może być reprezentowana". - Ważne jest przede wszystkim to, że trudno, aby polski kalendarz polityczny był dostosowywany do kalendarza nieformalnych posiedzeń instytucji europejskich - mówił Szczerski.

- Równie dobrze można by zapytać, dlaczego pan przewodniczący Tusk zrobił psikusa premier Kopacz - gdyby chciała brać udział w tym szczycie głównym z krajami afrykańskimi, musiałaby opuścić swoje ostatnie Święto Niepodległości w roli premiera, bo 11 listopada powinna by być na Malcie. Więc premier Kopacz może mieć żal do przewodniczącego Tuska, że uniemożliwił jej uczestnictwo w Święcie Niepodległości, ostatnim w jej kadencji - dodał Szczerski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (371)