Szczygło: raport o WSI na rosyjskiej stronie nie dziwi
Minister obrony narodowej Aleksander Szczygło powiedział, że nie dziwi go przetłumaczenie i opublikowanie na rosyjskiej stronie internetowej raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych.
Aleksander Szczygło zaznaczył, że raport był jawny i to, że ktoś go przetłumaczył to "jego wola", a tego, że znalazł się na rosyjskiej stronie internetowej można było się spodziewać. Jednocześnie zapewnił, że informacje zawarte w raporcie oczyszczają polski system służb specjalnych i "nie powodują kłopotów".
Raport z weryfikacji WSI ujawnił w połowie lutego prezydent Lech Kaczyński. Dokument miał 374 strony - 163 strony tekstu oraz załączniki i aneksy.
Po publikacji raportu politycy koalicji oceniali, że "nie jest porażający", ale potwierdza tezę o nieprawidłowościach w WSI. Podkreślali, że "opisuje mechanizmy niszczące demokrację" i jest przestrogą dla tych, którzy przez służby specjalne chcą wywierać wpływ na państwo".
Według opozycji raport dowodził, iż tezy, że "Polska jest rządzona przez WSI", są bzdurne, a sam raport jest swoistym "prezentem" dla obcych wywiadów. Byli szefowie WSI podkreślają, że raport "jest nierzetelny i niewiarygodny" i że szkodzi polskim służbom.
O tym, że Rosjanie przetłumaczyli i opublikowali raport komisji, której przewodniczył Antoni Macierewicz, a nawet poprawiają w nim błędy, napisał w czwartek "Dziennik". Jak donosi gazeta, od 15 maja można przeczytać go na rosyjskiej stronie internetowej poświęconej służbom specjalnym - agentura.ru.