PolskaSzczygło opowie prokuratorom, co wie ws. Afganistanu

Szczygło opowie prokuratorom, co wie ws. Afganistanu

Wojskowa prokuratura z Poznania, prowadząca śledztwo ws. wydarzeń w Nangar Khel, planuje przesłuchać po Nowym Roku b. ministra obrony narodowej Aleksandra Szczygłę oraz dowództwo bazy polskiego kontyngentu w Afganistanie. Prokuratorzy polecą też do Afganistanu przesłuchać Amerykanina pułkownika Martina Schuitzera. Z wizytą do amerykańskiego pułkownika wybiera się też minister Klich.

Szczygło opowie prokuratorom, co wie ws. Afganistanu
Źródło zdjęć: © AFP

20.12.2007 | aktual.: 20.12.2007 17:51

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/polscy-zolnierze-oskarzeni-o-zabojstwo-6038716720043137g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/polscy-zolnierze-oskarzeni-o-zabojstwo-6038716720043137g )
Polscy żołnierze oskarżeni o zabójstwo

O przesłuchaniu poinformował płk Jakub Mytych z poznańskiej prokuratury. Przesłuchamy wszystkie osoby, które mają coś do powiedzenia w sprawie wydarzeń z Nangar Khel - zapewnił. Dodał, że jest za wcześnie na określenie charakteru, w jakim osoby te będą wzywane. Minister zostanie przesłuchany po nowym roku - dodał pułkownik Mytych.

W najbliższych dniach prokuratura zamierza przesłuchać również dowódcę polskiej bazy oraz Amerykanina, pułkownika Martina Schuitzera - to przesłuchanie ma odbyć się w Afganistanie. Do tej pory przesłuchano w tej sprawie kilkudziesięciu świadków.

Szef MON Bogdan Klich, który przebywa w Afganistanie, ujawnił, że także chce spotkać się z dowódcą 4. grupy bojowej płk. Martinem Schuitzerem, który może mieć wiedzę o wydarzeniach z wioski Nangar Khel z 16 sierpnia.

Chcę poznać więcej faktów na temat wydarzeń w wiosce oraz dowiedzieć się m.in., jak przebiegał proces decyzyjny. Rozmowa z pułkownikiem jest niezbędna, by taką wiedzę zgromadzić - powiedział Klich.

Wyraził ponadto przekonanie, że prokuratura powinna przesłuchać pułkownika, tym bardziej że on sam wyraził chęć złożenia zeznań. Szef MON nie odpowiedział na pytanie, czy w składzie towarzyszącej mu delegacji są wojskowi prokuratorzy.

O braku przeszkód do przesłuchania płk. Schuitzera zapewnił minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Jak powiedział, najprościej i najszybciej będzie, jeżeli amerykański oficer sam zgłosi się do prokuratury.

Ćwiąkalski poinformował ponadto, że_ na tym etapie śledztwa nic nie wskazuje, by rozkaz mogli wydać Amerykanie_. Dodał jednak, że z całą pewnością taka możliwość też zostanie zbadana.

Z kolei prok. Mytych, komentując doniesienia "Rzeczpospolitej" na temat dokumentu amerykańskiego wywiadu o współpracy mieszkańców wioski z Talibami powiedział, że prokuratura zwróciła się do MON o przekazanie wszelkich posiadanych dokumentów, ale do chwili obecnej nie zostały one jeszcze jej przekazane. Jednak nasza wiedza wyklucza obecność tego dnia w Nangar Khel wojowników talibańskich - zaznaczył Mytych.

W śledztwie prowadzonym od ponad miesiąca przesłuchano do tej pory kilkadziesiąt osób. Po zakończeniu przesłuchań świadków prokuratura będzie przeprowadzała konfrontacje między podejrzanymi oraz między podejrzanymi a świadkami. Nie wykluczamy też konfrontacji z mieszkańcami wioski, ale na razie nie widzę takiej potrzeby - powiedział Mytych.

Prokuratura zleciła wykonanie ekspertyz technicznych moździerza oraz amunicji użytej do ostrzału afgańskiej wioski. Badanie biegłych będzie możliwe po przewiezieniu specjalistów do Afganistanu. Kolejne planowane ekspertyzy będą dotyczyły stanu zdrowia psychicznego podejrzanych żołnierzy.

Po zakończeniu przesłuchań i otrzymaniu wyników ekspertyz prokuratura przekaże ustalenia śledztwa obrońcom oskarżonych, jednak jeszcze nie można jeszcze określić, kiedy to nastąpi.

Do tragicznego zdarzenia doszło 16 sierpnia. Według prokuratury żołnierze ostrzelali afgańską wioskę. Zginęło 6 osób. Byli też ranni - wśród nich kobiety i dzieci. Sześciu żołnierzy usłyszało zarzut zabójstwa ludności cywilnej - za co grozi dożywocie oraz zarzut ataku na niebroniony obiekt cywilny.

Wojskowa prokuratura postawiła zarzuty siedmiu polskim żołnierzom w związku z ostrzelaniem 16 sierpnia 2007 r. afgańskiej wioski Nangar Khel. Zginęli w niej cywile. Sześciu żołnierzy usłyszało zarzut zabójstwa ludności cywilnej - za co grozi dożywocie, siódmy - ataku na niebroniony obiekt cywilny. (mg,bart)

Źródło artykułu:PAP
przesłuchanieafganistanprokuratura
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)