Szczęście roztargnionego konesera
Australijski koneser dzieł sztuki, który
przez własne roztargnienie zgubił dwa kosztowne obrazy, odzyskał
je dzięki uczciwości przypadkowych znalazców. Mówi, że wprost nie
wierzy własnemu szczęściu.
Gordon Syron kupił w piątek w jednej z galerii w Sydney dwa współczesne obrazy za 1,5 miliona australijskich dolarów (prawie 900 tys. euro). Położył je na dachowym bagażniku swego samochodu, zapomniał przymocować i pojechał. Oczywiście oba obrazy spadły, o czym Syron przekonał się po powrocie do domu.
Jeden z obrazów przypadkowy znalazca oddał policji już w sobotę. Znalazca drugiego obrazu skontaktował się ze stróżami prawa w niedzielę, po obejrzeniu w telewizji informacji o wielkiej stracie kolekcjonera. W niedzielę dzieła wróciły do właściciela.
Obrazy wyszły z tych wszystkich perypetii nienaruszone; tylko ramy trochę ucierpiały.