Szczepionka na COVID. Joe Biden zaszczepi się przeciw koronawirusowi
"Joe Biden zaszczepi się w przyszłym tygodniu na koronawirusa" - taka nieoficjalna wiadomość pojawiła się wśród sztabu prezydenta elekta w środę. Demokracie zależy na jak największym spopularyzowaniu szczepionki. Uprzedził go jednak Biały Dom.
Już w najbliższy piątek wiceprezydent USA Mike Pence wraz z żoną Karen mają przyjąć szczepionkę przeciw COVID-19 - przekazują służby prasowe Białego Domu. Rzeczniczka Kayleigh McEnany oświadczyła, że prezydent Donald Trump zaszczepi się, "kiedy jego zespół lekarzy uzna, że nadszedł najlepszy moment".
Z kolei Joe Biden przekazał w rozmowie z dziennikarzami, że naczelny epidemiolog kraju dr Anthony Fauci zasugerował mu, aby zaszczepił się "raczej szybciej niż później". Dodał, że w pierwszej kolejności powinni być zaszczepieni pracownicy medyczni i inne osoby najbardziej narażone na zakażenie.
"Nie chcę wysuwać się przed szereg, ale chcę zademonstrować Amerykanom, że przyjęcie (szczepionki) jest bezpieczne" - powiedział prezydent elekt.
Amerykańska agencja ds. żywności i leków w połowie grudnia potwierdziła, że szczepionka Pfizera (stworzona we współpracy z niemiecką firmą BioNTech SE) jest bezpieczna i skuteczna w 95 proc., dlatego może zostać dopuszczona do użytku. Wyrób medyczny ma wejść do powszechnego użytku w w przyszłym tygodniu.
W pierwszej kolejności mają ją otrzymać lekarze, pielęgniarki i inni pracownicy medyczni a także pensjonariusze i personel domów opieki oraz niektórzy członkowie administracji federalnej.
Koronawirus w wielkim stopniu dotknął USA - zakażeniu COVID-19 uległo już 5 proc. populacji (blisko 17 mln osób), zmarło ponad 300 tys. osób.