Szałamacha zdradza kulisy dymisji ze stanowiska ministra finansów
• Szałamacha został odwołany ze stanowiska 28 września
• - Nie byłem na wyjazdowym posiedzeniu klubu PiS w Jachrance – zdradził były minister
• Zdaniem Szałamachy wybór Mateusza Morawieckiego na nowego ministra finansów to „odważna decyzja”
- Nie byłem na wyjazdowym posiedzeniu klubu PiS w Jachrance, ale przekazano mi pewne informacje – powiedział Szałamacha w programie „Piaskiem po oczach” w TVN24. Szałamacha zdecydował się więc pierwszy złożyć rezygnację „by oczyścić pole premier Szydło”.
- W czasie pracy jako minister finansów czułem, że uważają mnie za trudnego, wymagającego partnera – dodał Szałamacha.
W trakcie swojej przygody z ministerialną teką Szałamacha nie uniknął błędów wizerunkowych. Jedną z większych wpadek było wystosowanie listu do prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego, w którym prosił go o wstrzymanie się z wypowiedziami na temat kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego aż do dnia przedstawienia przez agencję Moody's rezultatów wiarygodności kredytowej Polski.
- Moje ambicje polityczne są poniżej średniej, postrzegam siebie jako sługę państwa – dodał Szałamacha w „Piaskiem po oczach”. Zdaniem byłego ministra finansów obsadzenie Morawieckiego to „odważna decyzja”. - Wybrano jego, a nie mnie, dajmy mu szansę i zobaczymy, co z tego wyniknie. Morawiecki ma bardzo dobry punkt startu, rozstaję się z nim w przyzwoitych relacjach – zakończył Szałamacha.