"Sytuacja ciągle bardzo dramatyczna". Tusk zabiera głos
- Zwołałem to posiedzenie, żeby jak najszybciej przyjąć rozporządzenie o stanie klęski żywiołowej - powiedział w poniedziałek po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu Donald Tusk.
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl
- Sytuacja jest cały czas bardzo dramatyczna - stwierdził premier. - Mamy w dyspozycji w rozporządzeniu o stanie klęski żywiołowej takie narzędzie jak nakaz ewakuacji. Tak jak wspomniałem wczoraj rano w Kłodzku będziemy tylko w sytuacji bezpośredniego zagrożenia ludzkiego używać tego narzędzia - zaznaczył.
Premier przyznał, że mieszkańcy coraz rzadziej odmawiają ewakuacji i rozumieją sytuację. - Sytuacja w tej kwestii zmieniła się wczoraj wieczorem - podkreślił.
Premier zapowiedział, że na przeciwdziałanie skutków powodzi przesunięto na razie miliard złotych. Powodzianie będą mogli wnioskować o 10 tys. zł bezzwrotnego wsparcia.
- Ci ludzie, po złożeniu prostych wniosków, dwóch podpisów będą mogli ubiegać się o 8 tysięcy złotych ze środków socjalnych i dodatkowe dwa tysiące. Łącznie 10 tysięcy - przyznał premier. - Proszę o patrzenie na te wnioski życzliwie - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska walczy z wielką wodą. Pomoc deklarują Ukraina i Litwa. "Wielki szacunek"
Rząd przewiduje ponadto na odbudowę budynków mieszkalnych zapomogę do 200 tys. złotych. - Przygotowujemy także inne narzędzia. Cały katalog - mówi.
- Zwracam się do wszystkich. To niemożliwe, że każda poszkodowana osoba będzie miała opiekę 24/7. Nikt nie zostanie jednak sam, ze zniszczonym mieszkaniem, zalanym błotem - przyznał.
Premier podziękował także marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni, za gotowość do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia izby.
- Nie pytajcie mnie proszę państwo o prognozy pogody. One jak sami zauważyliście, są zmienne. To nie jest wina IMGW. Te zjawiska są gwałtowne. Na razie robimy wszystko, żeby wszyscy byli gotowi na te najgorsze scenariusze - wskazał.
Rząd poszuka pomocy finansowej z UE
Szef rządu zapowiedział, że w dniu dzisiejszym będzie rozmawiał ze swoimi odpowiednikami z krajów, które również zostały dotknięte kataklizmem. - Z grupą państw będzie nam łatwiej dochodzić ewentualnych funduszy EU i pomoc związaną z klęskami żywiołowymi - powiedział. - Wyciągniemy, co się da. Jak sądzę mamy dobre narzędzia perswazji - dodał.
Tusk podziękował także za zadeklarowanie gotowości pomocy z zagranicy. Szef rządu wspomniał o deklaracji Ukrainy i Wielkiej Brytanii.
Premier zaapelował także do mediów - Proszę o podawanie informacji szybko, żeby tylko były one sprawdzone i rzetelne - wskazał.
"Nikt nie zostanie bez pomocy"
Po zapowiedzi Donalda Tuska do sprawy odniósł się minister finansów Andrzej Domański.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Zgodnie z poleceniem Premiera Donalda Tuska utworzyliśmy dodatkową rezerwę w kwocie 1 miliarda złotych na zwalczanie skutków powodzi. Nowe środki na pomoc są zabezpieczone. Jesteśmy w stałym kontakcie z MSWiA. Rezerwa będzie zwiększana zgodnie ze zgłaszanym zapotrzebowaniem. Nikt nie zostanie bez pomocy" - napisał w serwisie X.