"Sytuacja ciągle bardzo dramatyczna". Tusk zabiera głos
- Zwołałem to posiedzenie, żeby jak najszybciej przyjąć rozporządzenie o stanie klęski żywiołowej - powiedział w poniedziałek po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu Donald Tusk.
16.09.2024 | aktual.: 16.09.2024 13:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl
- Sytuacja jest cały czas bardzo dramatyczna - stwierdził premier. - Mamy w dyspozycji w rozporządzeniu o stanie klęski żywiołowej takie narzędzie jak nakaz ewakuacji. Tak jak wspomniałem wczoraj rano w Kłodzku będziemy tylko w sytuacji bezpośredniego zagrożenia ludzkiego używać tego narzędzia - zaznaczył.
Premier przyznał, że mieszkańcy coraz rzadziej odmawiają ewakuacji i rozumieją sytuację. - Sytuacja w tej kwestii zmieniła się wczoraj wieczorem - podkreślił.
Premier zapowiedział, że na przeciwdziałanie skutków powodzi przesunięto na razie miliard złotych. Powodzianie będą mogli wnioskować o 10 tys. zł bezzwrotnego wsparcia.
- Ci ludzie, po złożeniu prostych wniosków, dwóch podpisów będą mogli ubiegać się o 8 tysięcy złotych ze środków socjalnych i dodatkowe dwa tysiące. Łącznie 10 tysięcy - przyznał premier. - Proszę o patrzenie na te wnioski życzliwie - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd przewiduje ponadto na odbudowę budynków mieszkalnych zapomogę do 200 tys. złotych. - Przygotowujemy także inne narzędzia. Cały katalog - mówi.
Zobacz także
- Zwracam się do wszystkich. To niemożliwe, że każda poszkodowana osoba będzie miała opiekę 24/7. Nikt nie zostanie jednak sam, ze zniszczonym mieszkaniem, zalanym błotem - przyznał.
Premier podziękował także marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni, za gotowość do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia izby.
- Nie pytajcie mnie proszę państwo o prognozy pogody. One jak sami zauważyliście, są zmienne. To nie jest wina IMGW. Te zjawiska są gwałtowne. Na razie robimy wszystko, żeby wszyscy byli gotowi na te najgorsze scenariusze - wskazał.
Rząd poszuka pomocy finansowej z UE
Szef rządu zapowiedział, że w dniu dzisiejszym będzie rozmawiał ze swoimi odpowiednikami z krajów, które również zostały dotknięte kataklizmem. - Z grupą państw będzie nam łatwiej dochodzić ewentualnych funduszy EU i pomoc związaną z klęskami żywiołowymi - powiedział. - Wyciągniemy, co się da. Jak sądzę mamy dobre narzędzia perswazji - dodał.
Tusk podziękował także za zadeklarowanie gotowości pomocy z zagranicy. Szef rządu wspomniał o deklaracji Ukrainy i Wielkiej Brytanii.
Premier zaapelował także do mediów - Proszę o podawanie informacji szybko, żeby tylko były one sprawdzone i rzetelne - wskazał.
"Nikt nie zostanie bez pomocy"
Po zapowiedzi Donalda Tuska do sprawy odniósł się minister finansów Andrzej Domański.
"Zgodnie z poleceniem Premiera Donalda Tuska utworzyliśmy dodatkową rezerwę w kwocie 1 miliarda złotych na zwalczanie skutków powodzi. Nowe środki na pomoc są zabezpieczone. Jesteśmy w stałym kontakcie z MSWiA. Rezerwa będzie zwiększana zgodnie ze zgłaszanym zapotrzebowaniem. Nikt nie zostanie bez pomocy" - napisał w serwisie X.