Syria zrywa współpracę z Francją
Syria zakomunikowała, iż zrywa współpracę z Francją w sprawach kryzysu libańskiego. O decyzji poinformował syryjski minister spraw zagranicznych Walid el-Muallim, wyjaśniając iż została ona podjęta w odpowiedzi na zawieszenie przez Paryż dwustronnych kontaktów dyplomatycznych z Damaszkiem.
W czasie niedawnego pobytu w Egipcie prezydent Francji Nicolas Sarkozy oświadczył, że jego kraj nie będzie prowadzić rozmów z Syrią, dopóki Damaszek nie podejmie działań umożliwiających wybór nowego prezydenta Libanu.
Francja, której dawną kolonią jest Liban, przewodzi międzynarodowym próbom mediacji między skłóconymi libańskimi politykami, nie będącymi w stanie pogodzić się w kwestii wyboru prezydenta kraju. Paryż podejmuje też próby nakłonienia Syrii do współpracy. Na początku grudnia Sarkozy rozmawiał z prezydentem Syrii Baszarem Asadem, poruszając sprawę libańskich wyborów. Wcześniej m.in. szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner rozmawiał ze swoim syryjskim odpowiednikiem Walidem Muallimem przy okazji konferencji irackiej w Turcji.
Syria zaprzecza, jakoby wtrącała się w wybór libańskiego prezydenta, i oskarża Francję o działania zbyt ściśle związane z interesami USA, które - jak twierdzi Damaszek - usiłują manipulować procesem politycznym w Libanie. Waszyngton oskarżenia Damaszku odrzuca.
Z powodu tarć między frakcjami pro- i antysyryjską Liban od 23 listopada, kiedy sprawowanie urzędu zakończył prosyryjski Emile Lahud, nie ma prezydenta.