Syria stawia warunki nawiązania stosunków z Izraelem
Delegacja Syrii zastrzegła na bliskowschodniej konferencji pokojowej w Annapolis w
USA, iż warunkiem nawiązania przez kraje arabskie - w tym także
Damaszek - formalnych stosunków z Izraelem musi być całkowite
wycofanie tego kraju z okupowanych ziem arabskich.
28.11.2007 | aktual.: 28.11.2007 07:58
Wiceminister spraw zagranicznych Syrii Fajsal al-Mekdad oświadczył, iż "ustanowienie normalnych więzi z Izraelem... winno być owocem całościowego porozumienia pokojowego a nie poprzedzać takie porozumienie". Następnie wyjaśnił, iż oznacza to "całkowite wycofanie Izraela z arabskich ziem zajętych w 1967 roku", zgodnie z propozycjami pokojowymi państw arabskich, zgłoszonymi jeszcze w 2002 roku.
Syryjski dyplomata zastrzegł jednak także, iż Damaszek opowiada się za wznowieniem rozmów z Izraelem, zamrożonych od 2000 roku, gdy Izrael odmówił wycofania się z całego terytorium syryjskich Wzgórz Golan. Syria wcześniej uzależniła swoją obecność na konferencji w Annapolis od umieszczenia sprawy Wzgórz wśród tematów, mających być przedmiotem debaty.
Na zamkniętym posiedzeniu uczestników konferencji - pisze agencja Reutera - Syria miała domagać się by podejmowana przez Stany Zjednoczone pokojowa inicjatywa bliskowschodnia obejmowała nie tylko wątek palestyński lecz także libański i syryjski.
Jak ujawnił dziennikarzom po wtorkowych obradach w Annapolis szef dyplomacji francuskiej Bernard Kouchner, Rosja zaproponowała tu zorganizowanie w Moskwie na początku przyszłego roku spotkania w sprawie syryjsko-izraelskiego procesu pokojowego. W krótkim oświadczeniu po obradach sekretarz stanu USA Condoleezza Rice nie wspomniała jednak ani słowem o takiej inicjatywie.
Wieczorem w Annapolis zapowiedziano natomiast rozmowy między Izraelem a Palestyńczykami na temat powstania niepodległego państwa palestyńskiego. Zostaną one wznowione już w grudniu tego roku. Oświadczenie w tej sprawie odczytał prezydent USA George W. Bush, wzywając obie strony do owocnych rozmów i podkreślając, że państwo palestyńskie leży także w interesie Izraela. Zaznaczył jednak, że osiągnięcie tego celu wymaga czasu i ustępstw po obu stronach.