Syria: rebelianci wywieźli zakonnice z chrześcijańskiej miejscowości
Rebelianci walczący z reżimem syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada porwali 12 prawosławnych zakonnic z zamieszkanej głównie przez chrześcijan miejscowości Malula, koło Damaszku - podała agencja AP, powołując się na źródła zakonne w regionie. Z kolei Reuters pisze, że nie jest jasne, czy mniszki zostały uprowadzone, czy wywiezione dla bezpieczeństwa z ogarniętej walkami miejscowości.
03.12.2013 | aktual.: 03.12.2013 14:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według matki przełożonej konwentu zakonnego z Saidnaji, Febronii Nabhan, mniszki i trzy inne kobiety zabrano w poniedziałek z klasztoru w Maluli. Zostały one przetransportowane do pobliskiego miasta Jabrud, kontrolowanego przez rebeliantów.
Tymczasem nuncjusz apostolski Mario Zenari powiedział agencji Reutera, że nie jest jasne, czy zakonnice zostały porwane, czy ewakuowane dla własnego bezpieczeństwa. - Słyszałem, że w Maluli trwają bardzo zacięte walki - dodał.
W poniedziałek, po trzech dniach walk, syryjscy rebelianci zajęli dużą część Maluli, ok. 60 km na północny wschód od syryjskiej stolicy.
Cytowane wcześniej źródła powiedziały agencji AP, że z kolei według matki przełożonej klasztoru, z którego były zatrzymane zakonnice, Pelagii Sajaf, wszystkie siostry są "całe i zdrowe".
Przed wybuchem konfliktu w Syrii w marcu 2011 roku Malula, której część mieszkańców posługuje się dialektem języka aramejskiego, była atrakcją turystyczną. We wrześniu rebelianci zajęli już część Maluli, ale po kilku dniach zostali wyparci przez siły rządowe.
Z kolei syryjska telewizja poinformowała, że zamachowiec samobójca wysadził się w jednej z instytucji rządowych w Damaszku, zabijając cztery osoby i raniąc 17.