Syria: Al‑Asad wygrywa w Aleppo, a Turcy nie mogą zdobyć Al‑Bab
Syryjska armia jest o krok od osiągnięcia największego sukcesu w trwającej od 2011 roku wojnie domowej. Tymczasem specjalny wysłannik ONZ ds. Syrii chciałby wznowić w przyszłym roku rozmowy pokojowe. A Turcy nie mogą pokonać dżihadystów w Al-Bab.
Ewakuacja mieszkańców z Aleppo nadal trwa, choć we wtorek została wstrzymana z powodu toczących się walk. W środę z ostatniej enklawy rebeliantów wyjechały autobusy z cywilami i rebeliantami. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża podał, że ewakuowano pacjentów ostatniego szpitala we wschodnim Aleppo.
Minister spraw zagranicznych Turcji, Mevlut Cavusoglu, poinformował, że Aleppo opuściło 37 tys. osób. Natomiast Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyż podawał na początku tygodnia liczbę 25 tys. osób. A według władz w Damaszku, z miasta ewakuowano już połowę mieszkańców, którzy deklarowali chęć opuszczenia Aleppo.
Ewakuacja Aleppo jest rezultatem negocjacji pomiędzy Rosją wspierającą prezydenta Baszara Al-Asada i Turcją udzielającą poparcia syryjskiej opozycji. Również w tym tygodniu ONZ wysłało do Aleppo dodatkowych dwudziestu obserwatorów mających czuwać nad ewakuacją. Zgodził się na to syryjski rząd.
##Negocjacje pokojowe ws. Syrii
W tym tygodniu, specjalny wysłannik ONZ ds. Syrii, Staffana de Mistury, zaczął przygotowania do następnej tury negocjacji pokojowych. Mają się one rozpocząć 8 lutego 2017 roku w Genewie, po tym jak w kwietniu negocjacje utknęły w martwym punkcie.
Dotychczasowe trzy rundy syryjskich negocjacji pokojowych, w których pośredniczył de Mistura, nie przyniosły rezultatów. Punktem spornym pozostaje los prezydenta Syrii Baszara Al-Asada. Staffan de Mistura chce tym razem przeprowadzić wszechstronne konsultacje z możliwie wieloma stronami konfliktu, krajami regionu i wspólnotą międzynarodową. Jego zdaniem, może to być dobra podstawa do zrobienia kroku naprzód w rozwiązaniu konfliktu w Syrii, który przyniósł dotąd ponad 300 tys. ofiar śmiertelnych.
Swoją inicjatywę zaprowadzenia pokoju w Syrii ma też Rosja z Iranem i Turcją. Jest to o tyle ciekawe, że Rosja i Iran wspierają prezydenta Syrii, Baszara Al-Asada, a Turcja walczącą z nim opozycję. We wspólnym oświadczeniu szefowie dyplomacji wyrazili gotowość stania się gwarantami pokoju wynegocjowanego pomiędzy opozycją a Baszarem Al-Asadem.
##Walki o Al-Bab
Tymczasem około 50 km na północny-wschód od Aleppo toczy bitwa o Al-Bab. Miasto jest jednym z ostatnich bastionów tzw. Państwa Islamskiego na tym obszarze. 11 grudnia Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podawało, że armia turecka wyparła z Al-Bab ISIS, ale zaprzeczyła temu Turcja.
Al-Bab ciągle znajduje się w rękach tzw. Państwa Islamskiego. W środę armia turecka straciła 14 żołnierzy w starciach o miasto, a 33 zostało rannych. Większość z żołnierzy zginęło w wybuchu samochodów-pułapek. Jest to najwyższy dzienny bilans tureckich strat od startu operacji „Tarcza Eufratu” w sierpniu. Państwo Islamskie utrzymuje, że od początku bitwy o Al-Bab zginęło co najmniej 70 żołnierzy tureckich. Natomiast tureckie władze mówią o 138 zabitych dżihadystach.
Celem operacji „Tarcza Eufratu” jest oczyszczenie turecko-syryjskiego pogranicza z bojowników tzw. Państwa Islamskiego, którzy pozostali przede wszystkim w Al.-Bab. Drugim celem są kurdyjskie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), które walczą po stronie koalicji dowodzonej przez Stany Zjednoczone. Turcji zależy na uniemożliwieniu kurdyjskim bojownikom zdobywania nowych terenów w Syrii i ich scalenia.