Syn Joe Bidena opowiedział o walce z uzależnieniem. Skomplementował Aleksandra Kwaśniewskiego
Syn prezydenta USA Hunter Biden udzielił wywiadu stacji TVN24. W rozmowie opowiedział o swoich zmaganiach z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu oraz o relacjach panujących w rodzinie Bidenów. Zapytano go też o jego znajomość z byłym prezydentem Polski Aleksandrem Kwaśniewskim.
Hunter Biden napisał niedawno książkę zatytułowaną "Same piękne rzeczy". Zdradził w niej, z jakimi słabościami musiał się zmierzyć, aby być tym, kim jest dzisiaj. Syn urzędującego prezydenta Stanów Zjednoczonych jest prawnikiem oraz przedsiębiorcą, a w przeszłości pracował m.in. w organizacjach non-profit, był także rzecznikiem uniwersytetów jezuickich.
W wywiadzie wyemitowanym w piątek na antenie TVN24 opowiedział, co skłoniło go do wydania książki. Jak sam stwierdził, jest ona "historią o miłości". - Nie tylko miłości mojego brata i ojca, ale też całej rodziny. Sądzę, że jest to coś, co wielu osobom jest znane z ich życia. Nie jest to coś, co jest charakterystyczne dla mojej rodziny, bynajmniej. Tak jak każda inna rodzina mamy gorsze chwile - powiedział Hunter Biden, odpowiadając na pytanie Piotra Kraśki.
Wspomniał też o tragicznym wypadku, w którym lata temu zginęły jego matka i siostra. Podkreślił, że zarówno podczas rodzinnych dramatów, jak i walki z alkoholem i narkotykami, jego ojciec zawsze otaczał go wsparciem. - Przez cały ten czas ojciec myślał wyłącznie o rodzinie, o tym, czy ja z tego wyjdę cało, nie myślał o swojej karierze czy polityce - dodał, zapewniając, że Joe Biden "jest najlepszym ojcem, jakiego zna, o jakim kiedykolwiek czytał, jakiego kiedykolwiek spotkał, czy widział w filmie". - Zawsze był moją ostoją w czasach dobrych i złych - zaznaczył.
Hunter Biden z przesłaniem do osób walczących z uzależnieniami: Nie poddawajcie się
Mówiąc o swoich życiowych zakrętach, syn prezydenta USA tłumaczył, że jedną z rzeczy najważniejszych w rehabilitacji jest "przełamanie cyklu wstydu i samotności, który się odczuwa". - Poczucia, że jest się jedynym, który przez coś takiego przechodzi. Prawda jest taka, że boryka się z tym cała masa osób, tylko że o tym się nie mówi. Mam nadzieję, że ludzie z tej książki wyniosą poczucie, że nie są sami, że mogą liczyć na pomoc - mówił Hunter Biden.
Zapytano go także, jakiej rady udzieliłby rodzicom dzieci borykających się z uzależnieniem. - Nie mam złotej rady. Rada jest taka, żebyście się nie poddawali. Być może wygląda to jak świadomy wybór, którego dokonuje wasza najbliższa osoba, kiedy odwraca się od was i wybiera narkotyki czy alkohol. Ale to nie jest wybór świadomy - to jest choroba, problem psychiczny. Nie odpuśćcie jej - apelował syn przywódcy Stanów Zjednoczonych.
Zobacz też: Biden uderzył w Putina. Płk Faliński mówi, w co gra Rosja
Podczas wywiadu Hunter niejednokrotnie chwalił ojca za stawianie na pierwszym miejscu nie polityki, a ludzi. - Miałem tak niesamowicie uprzywilejowane życie, dostałem tyle szans. Dzięki rodzinie otoczony byłem miłością przez całe życie i zawsze dostrzegałem fakt, że ojciec jest częścią czegoś większego, tego, że służy innym - przekonywał.
Jak podkreślił, "podejście ojca do polityki zawsze było takie, że chodzi o to, jak pomóc innym". - O możliwość i przywilej tego, że może mówić w imieniu tych, którzy nie mają głosu - powiedział Biden.
Syn Bidena komplementuje Kwaśniewskiego. "Niesamowicie dynamiczny, inteligentny"
Prowadzący wywiad Piotr Kraśko spytał również o Aleksandra Kwaśniewskiego. Były prezydent Polski pojawił się we wspomnianej książce. We fragmencie przeczytać można, że miał on przekonać Huntera Bidena do pracy na rzecz ukraińskiego prywatnego holdingu Burisma.
- Kwaśniewski jest niesamowicie dynamicznym, inteligentnym i bardzo rzutkim człowiekiem, który zrobił i nadal robi niesamowite rzeczy, aby promować demokrację w Europie. Uważam, że miał ogromny wpływ na decyzję, którą sam podjąłem i myślę nieustająco, że miał rację - stwierdził syn prezydenta USA.
Jak kończy się książka? - Kończy się ona najważniejszy zwycięstwem, moim powrotem do zdrowia. Tym, że mam szansę wrócić do świata, przyjąć miłość, znów znaleźć się w ramionach moich bliskich - powiedział H. Biden.
Źródło: TVN24