PolskaSwoje chwalą

Swoje chwalą

(Archiwum)
Jeśli Polska wybierze F-16, będzie miała najnowocześniejszy samolot bojowy używany w NATO - przekonują przedstawiciele koncernu Lockheed Martin.

21.10.2002 | aktual.: 22.10.2002 08:58

W poniedziałek w Warszawie Amerykanie chwalili zalety F-16 w najnowszej wersji Block 50/52, oferowanego Polsce w przetargu na wielozadaniowy samolot bojowy. Zwracali uwagę na nowoczesny radar umożliwiający namierzanie celu bez względu na pogodę, nahełmowy wyświetlacz, barwną cyfrową mapę w kabinie pilota i czujniki nie tylko ostrzegające przed uchwyceniem przez wrogi radar, ale i umożliwiające zaatakowanie go, precyzyjne uzbrojenie oraz konforemne, tzn. dopasowane do kształtu kadłuba, zbiorniki paliwa. Podkreślali też, że F-16 korzysta ze standardowego w NATO łącza danych Link 16.

"Oferujemy F-16 w zaawansowanej wersji Block 50/52 wraz z najnowocześniejszymi systemami amerykańskiego uzbrojenia, które spełniają wymagania polskich wojsk lotniczych" - powiedział dyrektor kampanii "F-16 dla Polski" George Standridge. Podkreślał, że F-16 nadal cieszy się zainteresowaniem, a konstrukcja ma perspektywy rozwoju.

Zaznaczył, że chociaż proponowany Polsce samolot na zewnątrz wygląda podobnie jak pierwsza wersja F-16 sprzed 25 lat, to zmieniła się struktura płatowca, a jego elektronika jest zupełnie nowa, bardzo bliska rozwiązań które będą stosowane w JSF - Wspólnym Myśliwcu Uderzeniowym, który zastąpi większość typów samolotów używanych dziś przez amerykańskie wojsko. "Nasza konkurencja w porównaniu z tym samolotem jest stara" - powiedział Standridge.

Przedstawiciele koncernu powtarzali, że wybór F-16, którego prawie tysiąc egzemplarzy eksploatują państwa NATO, gwarantuje interoperacyjność w sojuszu i umożliwia udział w operacjach za granicą. Przypominali, że samoloty tego typu wykonywały misje bojowe w operacji Pustynna Burza, w Bośni i Kosowie.

W trwającym od marca ubiegłego roku przetargu na samolot wielozadaniowy oprócz koncernu Lockheed Martin bierze udział szwedzko-brytyjskie konsorcjum Gripen i francuska Dassault Aviation. Ostateczne oferty producenci samolotów mają złożyć do 12 listopada, potem rządowi zostanie 45 dni na decyzję, który samolot kupić.

Pierwsza eskadra nowych samolotów (16 sztuk) ma być gotowa w 2005 roku. Do końca 2008 roku polskie siły powietrzne mają dysponować 48 nowymi wielozadaniowymi samolotami bojowymi, wtedy też Polska ma wystawić eskadrę do sił reagowania NATO. Około 2012 roku lotnictwo będzie potrzebowało 42 kolejnych nowych samolotów, by zastąpić około 100 wycofywanych wtedy MiGów-29 i Su-22.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)