Świętokrzyskie. Pościg za 16‑latkiem. Wjechał w radiowóz
Świętokrzyskie. Przekroczenie prędkości, ucieczka przed patrolem i rozbicie radiowozu - za to odpowie 16-latek z okolic Bodzentyna. Chłopaka zatrzymano po nocnym pościgu w miejscowości Psary-Kąty. - Był prawdopodobnie pod wpływem narkotyków - mówi WP Karol Macek z kieleckiej policji.
22.02.2021 11:43
Patrol świętokrzyskiej drogówki chciał zatrzymać, jadącego z dużą prędkością, volkswagena w nocy z niedzieli na poniedziałek w okolicach Bodzentyna.
- Mundurowi dawali kierowcy znaki świetle i dźwiękowe. Młody mężczyzna zignorował polecenia i zaczął uciekać - relacjonuje mł. asp. Karol Macek, oficer prasowy Komenda Miejskiej Policji w Kielcach.
Policjanci ruszyli w pościg. Kiedy radiowóz zrównał się z volkswagenem, uciekający mężczyzna próbował skręcić nagle w polną drogę. Wtedy oba samochody się zderzyły. - Na tym pościg się zakończył, a młody mężczyzna został zatrzymany - dodaje policjant.
Zobacz też: Najnowszy sondaż dla WP. Komentarz Bartosza Arłukowicza
Okazało się, że za kierownicą volkswagena siedział 16-latek z jednej pobliskich miejscowości.
- Nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu. Badanie testerem wykazało, że jest 16-latek pod wpływem amfetaminy. Potwierdzić to jeszcze muszą badani krwi - wyjaśnia rzecznik kieleckiej komendy.
W samochodzie nastolatka kryminalni znaleźli także po kilka gramów marihuany i amfetaminy.
Uczeń odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków, brak uprawnień, niezatrzymanie się do kontroli i zmuszenie policjantów do pościgu oraz kolizję z oznakowanym radiowozem. O losie 16-latka z okolic Kielc zdecyduje sąd dla nieletnich.