Święta tak, ale nie polskim czarterem i nie w Turcji
(inf.własna)
Tegoroczne święta niektórzy Polacy zdecydowali się spędzić za granicą. Niech cieszą się ci, którzy postanowili wylecieć do Turcji i zdążyli tam dolecieć jeszcze przed świętami, bowiem od czwartku do odwołania na terenie Turcji nie wyląduje żaden polski samolot.
Od 1 marca br. polskie biura podróży, zgodnie z postanowieniem ministra infrastruktury Marka Pola, mogą organizować wyloty wycieczek pod warunkiem, że przewoźnik będzie krajowy.
Na rynku działają dwie firmy czarterowe: LOT i White Eagle.
Nowe prawo czarterowe od początku wzbudzało wiele kontrowersji, wśród zagranicznych przewoźników, podróżnych a szczególnie wśród biur podróży. Jak twierdzą przedstawiciele biur turystycznych spór powstał po pierwsze dlatego, że postanowienie ogranicza wolny rynek i konkurencję, po drugie krajowe firmy czarterowe są droższe, a po trzecie wcześniej biura podróży organizowały i tak więcej wycieczek z polskimi czarterami.
Piotr Wójcik z warszawskiego biura turystycznego Ultra-Holiday powiedział dziennikarce Wirtualnej Polski, że przepis o wynajmowaniu wyłącznie polskich samolotów czarterowych przez polskie biura wprowadza poważne ograniczenia i przynosi straty. Polskie floty powietrzne są dobre, ale jest ich mało, przez co musimy także ograniczać nasze oferty turystyczne - twierdzi Wójcik.