Trwa ładowanie...
dk3ci7b
08-06-2006 18:45

"Światopogląd nie może być przyczyną ograniczania prawa do pokojowych zgromadzeń"

Władza publiczna nie może ograniczać prawa do pokojowych zgromadzeń z powodu różnic światopoglądowych - podkreślił Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski w oświadczeniu.

dk3ci7b
dk3ci7b

"W społeczeństwie demokratycznym pluralizm postaw, poglądów i przekonań jest rzeczą naturalną a korzystanie z przysługujących w tym zakresie wolności ograniczone być może tylko z uwagi na obowiązujące prawo oraz potrzebę ochrony innych osób" - podkreślił Kochanowski.

Napisał również, że "wolność pokojowych zgromadzeń jest zasadą fundamentalną a władza publiczna jest zobowiązana do gwarantowania realizacji tej wolności jako podstawowej wartości konstytucyjnej".

Zaznaczył, że jest to prawo "którego realizacja wymaga jedynie stosownego zgłoszenia". Zakazanie takiego zgromadzenia - jak dodał Kochanowski - wymaga szczególnego uzasadnienia przyczynami wskazanymi w ustawie prawo o zgromadzeniach.

"Władza publiczna nie może ograniczać tej wolności z powodu różnic światopoglądowych, a brak takich ograniczeń nie oznacza z jej strony akceptacji treści planowanej manifestacji" - dodał.

dk3ci7b

Podkreślił również, że kontrdemonstracja jest niczym innym jak "korzystaniem z tego samego prawa do pokojowych zgromadzeń" i to władza publiczna ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa organizatorom i uczestnikom obu demonstracji.

W sobotę ulicami Warszawy przejdą dwie manifestacje - Parada Równości oraz Marsz Pokoju. Obserwować je będą przedstawiciele Fundacji Helsińskiej i Rzecznika Praw Obywatelskich.

Kontrdemonstrację do Parady Równości - Marsz Tradycji i Kultury przygotowywała też Młodzież Wszechpolska, odwołała ją jednak w czwartek, po apelu lidera LPR, wicepremiera Romana Giertycha. Giertych zaapelował również do wojewody mazowieckiego o cofnięcie zgody na Paradę Równości, ale ten uznał, że wojewoda nie ma żadnych podstaw prawnych do uchylenia rejestracji Parady Równości, bo rejestrują ją władze miasta.

W czerwcu ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński nie wyraził zgody na Paradę Równości. Oficjalnym powodem było niedostarczenie przez jej organizatorów projektu zmiany ruchu drogowego podczas planowanego przemarszu. Parada, mimo zakazu władz miasta, przeszła 11 czerwca ulicami stolicy. Próbowali ją zakłócać członkowie Młodzieży Wszechpolskiej. Interweniowała policja. Zatrzymano dwadzieścia osób.

dk3ci7b

W listopadzie, również wbrew zakazowi władz miasta i województwa, w centrum Poznania odbył się Marsz Równości. Przez dwie godziny kilkaset osób demonstrowało poparcie dla praw mniejszości. Doszło do szarpaniny z policją, kilkudziesięciu uczestników marszu zostało zatrzymanych i otrzymało zarzut udziału w nielegalnej demonstracji. Sąd odmówił wszczęcia postępowań przeciw wszystkim uczestnikom Marszu, ze względu na "brak szkodliwości społecznej".

dk3ci7b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dk3ci7b
Więcej tematów