Świąteczne premie w TVP. "Jesteśmy mocno rozczarowani"
TVP wypłaci pracownikom świąteczne premie. Zatrudnieni dostaną 1,2 tys. zł. To mniej niż postulowały związki zawodowe. Dodatku nie otrzymają także wszyscy pracownicy, co oburzyło "Solidarność", która nazywa taką praktykę "kategoryzowaniem i dzieleniem pracowników".
O świątecznej premii w TVP jako pierwszy poinformował portal Wirtualnemedia.pl. O wypłacenie dodatku z okazji świąt Bożego Narodzenia apelowały wszystkie związki zawodowe w TVP.
Władze telewizji zgodziły się z postulatem, jednak premia będzie niższa od tej, o którą zabiegały związki - zamiast 2 tys. będzie to "jedynie" 1,2 tys. zł na pracownika. Związku zawodowe motywowały swój wniosek wysoką inflacją, która drastycznie wpływa na "realnie wysokie koszty utrzymania".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jesteśmy to winni wyborcom". Mocna deklaracja ws. komisji śledczych
"Przyznanie świątecznego świadczenia pieniężnego będzie gestem dobrej woli Kierownictwa Spółki w stosunku do Pracowników i miłym prezentem dla nich" - postulowały związki.
Świąteczna premia w TVP. "Solidarność" zaskoczona
Osobne pismo do władz Telewizji Polskiej, też z postulatem 2 tys. zł dodatku na Boże Narodzenie, skierowała działająca w firmie "Solidarność". Po decyzji władz TVP związek poinformował, że "to jedynie częściowo wyczerpuje nasze oczekiwania, nie tylko z powodu kwoty dodatku". "Nasze zdumienie jednak budzi fakt zastosowanych przez Pracodawcę wykluczeń z tego świadczenia, niektórych pracowników Spółki" - stwierdziła "Solidarność".
- Jesteśmy mocno rozczarowani. Telewizja Polska to nie tylko kilkanaście czy kilkadziesiąt osób ze świecznika, tylko cała rzesza pracowników technicznych, pracowników realizacji studyjnej, dziennikarzy niemających nic wspólnego z pionem informacji. I oni zostali pokrzywdzeni: dla tamtych są miliony, a dla zwykłych ludzi nie ma pieniędzy - skomentowała w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Barbara Markowska-Wójcik, przewodnicząca związku zawodowego "Wizja".