Świat solidaryzuje się z ofiarami zamachów w Madrycie
Solidarność z ofiarami czwartkowych zamachów w Madrycie manifestowano w niedzielę w wielu krajach na całym świecie.
14.03.2004 | aktual.: 14.03.2004 18:22
W obawie, że powiązanie między zamachami w Madrycie a Al-Kaidą może stanowić "nową jakościowo groźbę dla całej Europy" przywódcy Niemiec wezwali do jak najszybszego spotkania przedstawicieli resortów i służb bezpieczeństwa państw Unii Europejskiej.
W Niemczech minister spraw wewnętrznych Otto Schily powiedział po spotkaniu gabinetu, że jak najszybciej jego europejscy odpowiednicy i eksperci bezpieczeństwa powinni omówić reperkusje ataków w Madrycie.
Schily wezwał premiera Irlandii, która sprawuje w tym półroczu przewodnictwo w Unii Europejskiej, aby zorganizował takie spotkanie.
W Czechach w niedzielę zapowiedziano ściślejszą kontrolę granic i patrole na głównych ulicach miast z specjalnie przeszkolonymi psami. Zaostrzenie środków bezpieczeństwa podjęły jeszcze przed niedzielą inne kraje europejskie.
Przywódcy Filipin i Izraela podkreślali globalną naturę terroryzmu.
Prezydent Filipin, które są jednym z gorliwych zwolenników antyterrorystycznej kampanii prowadzonej przez Stany Zjednoczone, Gloria Macapagal Arroyo podkreśliła potrzebę obrony demokracji - tak w skali wewnętrznej, jak i ogólnoświatowej.
Premier Izraela Ariel Sharon uważa, że eksplozje w Madrycie powinny przekonać społeczność międzynarodową do podjęcia wspólnych starań i walki z terroryzmem.
W Belgii premier Guy Verhofstadt, w rozmowie z telewizją RTBF zapewnił, że władze śledzą sytuację w związku z zamachami w Madrycie i nic nie wskazuje bezpośrednio na zagrożenie brukselskim siedzibom NATO i Unii Europejskiej.
W Londynie w hołdzie dla ofiar zamachu gwardia królewska przed pałacem Buckingham odegrała w obecności ambasadora Hiszpanii hymn narodowy tego kraju.
W stolicy Albanii Tiranie setki Albańczyków wzięło udział w manifestacji. Na jej czele, pod transparentem z napisem "Nie dla przemocy, nie dla terroryzmu" szedł premier Albanii Fatos Nano. Po zamachach z 11 marca, w Albanii, zamieszkanej głównie przez muzułmanów, policję postawiono w stan podwyższonej gotowości.
W Australii hiszpańska społeczność zorganizowała w Sydney uroczystość żałobną w dzielnicy znanej z hiszpańskich klubów i restauracji. Setki ludzi przyszło tam z czarnymi wstążeczkami i opaskami na znak żałoby.