"Niebo zamarło, karetki wszędzie". Świadkowie o wypadku Bielika

- Mówiłam do męża, jak oni nisko latają, coś się może stać. W pewnym momencie zapadła cisza, a zaczęły zjeżdżać karetki na sygnale - mówi Wirtualnej Polsce pani Ilona, mieszkanka Gdyni.

Wypadek na lotnisku Gdynia-Kosakowo
Wypadek na lotnisku Gdynia-Kosakowo
Źródło zdjęć: © X

Do tego dramatycznego wypadku doszło podczas treningu do obchodów 30-lecia Brygady Lotnictwa MW.

M-346 Bielik uderzył w płytę lotniska Gdynia-Kosakowo. Maszyna stanęła w płomieniach. Na razie nie wiadomo, czy pilot zdążył się katapultować.

Loty treningowe odbywały się w związku z planowanymi na jutro pokazami.

Wypadek na lotnisku. Relacje świadków

- Wcześniej te samoloty latały tuż nad pobliskim centrum handlowym. Mówiłam do męża, że oni tak nisko latają, coś się może stać - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską pani Ilona, mieszkanka Gdyni.

- Tam były też samoloty F16, ludzie nie wiedzieli, o co chodzi, czemu lecą tuż nad naszymi głowami. To było przerażające. Na szczęście obok mnie stała starsza pani, która kiedyś pracowała w wojsku i powiedziała, że są to właśnie ćwiczenia. To mnie trochę uspokoiło. Ale jak próbowałem dzwonić do córki, to nic nie było słychać. To był straszny huk - dodaje pan Marek.

- Nie powiem, wyglądało to pięknie, chociaż przerażająco. Staliśmy zapatrzeni, aż nagle niebo jakby zamarło, zrobiło się cicho i zewsząd zaczęły zjeżdżać karetki. Zamiast huku silników było wycie syren. Zadzwoniłam do koleżanki powiedzieć, że chyba coś się stało, bo mieszka niedaleko, ona z kolei powiedziała, że z oddali widać kłęby dymu - mówi pani Ilona.

Do sieci trafiają kolejne zdjęcia i filmy, nagrane między innymi przez turystów wypoczywających na plaży.

W sieci pojawiają się też kolejne komentarze.

"Strach pomyśleć, co by było, gdyby rozbił się na domu mieszkalnym" - pisze jedna z internautek.

"20 minut temu jeszcze widziałam jak lata, tragedia" - dodaje kolejna.

"Ból, po prostu. Aż się nie da tego oglądać" - pisze inny użytkownik.

Samolot uderzył o płytę lotniska

W rozmowie z TVN24 rzecznik lotniska Gdynia-Kosakowo powiedział, że "podczas treningu do pokazu samolot uderzył w płytę lotniska i stanął w płomieniach". Obecnie trwa akcja dogaszania. Kolejne zastępy pojawiły się na płycie lotniska.

Artykuł w trakcie aktualizacji

Źródło artykułu:WP Wiadomości
samolotwypadekkatastrofa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (269)