PolskaŚwiadek oskarżający ministra nagle odwołuje zeznania

Świadek oskarżający ministra nagle odwołuje zeznania

Świadek, zarzucający korupcję byłemu wiceministrowi zdrowia Krzysztofowi Grzegorkowi odwołał swoje zeznania. W napisanym oświadczeniu przyznał, że złośliwie i bezpodstawnie pomówił Grzegorka, by się na nim zemścić.

Świadek oskarżający ministra nagle odwołuje zeznania
Źródło zdjęć: © PAP

14.08.2008 | aktual.: 14.08.2008 18:48

"Oświadczam, że pomówiłem złośliwie i bezpodstawnie pana Krzysztofa Grzegorka o udział w aferze korupcyjnej. Powodem (...) była chęć osobistej zemsty za moje niepowodzenia życiowe" - napisał w oświadczeniu Andrzej G.

Prokuratura w Radomiu, która prowadzi śledztwo potwierdziła odwołanie - poinformowała Małgorzata Chrabąszcz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Wpłynęło do nas pismo - nie ma ono jeszcze charakteru procesowego - w którym Andrzej G. odwołał swoje zeznania. To pismo będzie jeszcze weryfikowane - powiedziała Małgorzata Chrabąszcz. Prokurator, zasłaniając się tajemnica zawodową, nie chciała ujawnić, czy są jakieś inne materiały obciążające posła Grzegorka.

Sam Krzysztof Grzegorek nie jest zaskoczony zmianą postawy Andrzeja G. Twierdzi, że zarzuty były od początku bezpodstawne. Jak dodał - nie był dotąd przesłuchiwany przez Prokuraturę. Od trzech miesięcy czekam na przesłuchanie w prokuraturze, od początku byłem przekonany, że nawet jeśli dojdzie do rozprawy sądowej, wykażę swoją niewinność - powiedział Krzysztof Grzegorek.

Były wiceminister dodaje, że informacje zawarte we wniosku do Sejmu o uchylenie mu immunitetu oparte były na samych fałszywych zeznaniach.

Andrzej G. oskarżył Krzysztofa Grzegorka o przyjęcie korzyści majątkowej w wysokości 20 tysięcy złotych. W odpowiedzi na oskarżenia Krzysztof Grzegorek złożył dymisję ze stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia, zrzekł się immunitetu poselskiego, a także wystąpił z Platformy Obywatelskiej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)