Świadek nagrał negocjacje antyterrorystów z kobietą - samobójcą z Saint Denis
Kobieta - samobójca, która wysadziła się w powietrze podczas akcji policji w Saint Denis, prowadziła negocjacje z antyterrorystami. Wymianę zdań nagrał jeden z mieszkańców, który przekazał potem nagranie francuskiej telewizji TFI. Słychać na nim negocjacje z kobietą, a potem wybuch - najprawdopodobniej moment, w którym zdetonowała ona ładunki wybuchowe.
Francuskie media twierdzą, że kobietą była Hasna Aitboulahcen, 26- letnia kuzynka Abdelhamida Abaaoud, który najprawdopodobniej stał za atakiem terrorystycznym w Paryżu. Nagranie, które wyciekło do internetu, zostało zarejestrowane przez jednego z przerażonych mieszkańców Saint Denis.
Najprawdopodobniej rozpoczyna się ono około godziny 4.30 w środę. Słychać na nim strzały z broni oraz przekrzykiwania ze strony sił specjalnych i kobiety. Funkcjonariusze pytają jej się, "gdzie jest twój chłopak?". Kobieta odkrzykuje, "to nie jest mój chłopak". "Gdzie on jest?" - znów krzyczy jeden z funkcjonariuszy, kobieta znów odpowiada: "to nie jest mój chłopak". Potem słychać tylko wybuch oraz strzały z broni. Najprawdopodobniej kobieta wysadziła się w powietrze.
Świadek i autor nagrania twierdzi, że kobieta krzyczała wcześniej, by jej pomóc. Nie wiadomo jednak, czy było to zawołanie o pomoc, czy próba zwabienia policjantów w pułapkę.
Akcja w Saint Denis. Grupa planowała atak na dzielnicę finansową Paryża
Dwie osoby zabite i pięciu rannych policjantów - taki jest bilans siedmiogodzinnej obławy na terrorystów w podparyskim Saint Denis. W środę rano policjanci zaczęli szturm na mieszkanie, w którym mieli znajdować się podejrzani o związku z niedawnymi zamachami w Paryżu.
Spośród sześciu osób, które były w zabarykadowanym mieszkaniu zginęły dwie - mężczyzna trafiony przez snajpera oraz kobieta, która wysadziła się w powietrze. Pięciu policjantów zostało rannych, a zatrzymano siedem osób. Francuskie media informują, że cała grupa miała rzekomo planować ataki na dzielnicę finansową Paryża La Defense.
Celem policyjnej operacji był Abdelhamid Abbaoud, organizator zamachów terrorystycznych w Paryżu. Jak podali francuscy prokuratorzy, mężczyzna zginął podczas akcji. Nadal poszukiwany jest ostatni z zamachowców, Saleh Abdeslam.
W piątkowych zamachach w Paryżu zginęło 129 osób, a ponad 400 zostało rannych. Do ataków przyznało się Państwo Islamskie. Zamachy miały zostać przeprowadzone przez grupę 9 osób. Siedmiu napastników zostało zabitych. Francuskie władze poinformowały, że udało się już zidentyfikować ciała wszystkich zabitych.