Trwa ładowanie...
d4iw8zq
gang
09-07-2003 14:05

Świadek koronny w sprawie "Krakowiaka" kierował gangiem

Włodzimierz C., jeden ze świadków koronnych
występujących w sprawie gangu Janusza T., ps. Krakowiak, został
aresztowany pod zarzutem kierowania grupą przestępczą.
Prawdopodobnie straci status świadka koronnego i podobnie jak
"wsypani" przez niego koledzy odpowie przed sądem.

d4iw8zq
d4iw8zq

Jak poinformowano w katowickim dodatku do "Gazety Wyborczej", Włodzimierz C. jest podejrzany o kierowanie - już po nadaniu mu statusu świadka koronnego - grupą przestępczą, która dla okupu porywała śląskich i małopolskich gangsterów i dokonywała napadów z bronią w ręku. Taki zarzut postawiła mu Prokuratura Okręgowa w Katowicach - ta sama, która przed dwoma laty wnioskowała o nadanie mu statusu świadka koronnego.

Prokurator Marek Pasionek, oskarżający w procesie "Krakowiaka", potwierdził w środę, że Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadzi takie postępowanie, a Włodzimierz C. został aresztowany.

Tymczasem zgodnie z ustawą o świadku koronnym, takim świadkiem nie może być osoba, która założyła i kierowała grupą przestępczą. Przepisy mówią, że taka osoba traci swój status z chwilą popełnienia przestępstwa. Nie wiadomo jednak, czy formalnie świadek traci swoje przywileje po postawieniu mu zarzutów, czy po prawomocnym wyroku sądu.

Jako świadek koronny C. ma obowiązek złożyć w sądzie wyczerpujące zeznania przeciw dawnym kolegom. W przeciwnym razie straci swój status. Prawdopodobnie odwoła wtedy swoje wcześniejsze zeznania, bo informacje przekazane prokuraturze obciążą także i jego. W zeznaniach tych mówił m.in., że za zabójstwem małżeństwa S., właścicieli kantoru w Sosnowcu, stoją jego kompani z gangu "Krakowiaka".

d4iw8zq

"Zobaczymy, jak się zachowa (...) jeżeli taka sytuacja zaistnieje, niewątpliwie utrudni to proces dowodzenia w sensie chociażby materiału dowodowego, jakim prokuratura dysponowała wychodząc z tymi oskarżeniami, ale czy tak się stanie - zobaczymy" - powiedział Pasionek.

Dodał, że jeżeli świadek wycofa zeznania lub odmówi zeznań, prokuratura będzie się domagała, by jego wcześniejsze zeznania i wyjaśnienia zostały odczytane przed sądem.

W jednym z procesów przeciwko członkom gangu "Krakowiaka" Włodzimierz C. jest pokrzywdzonym - kompani mieli wydać na niego wyrok śmierci. Zamach się nie powiódł, bo C. przeniesiono do innego aresztu. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce odpowie także za przestępstwa popełnione razem z innymi gangsterami z tej grupy, bo zawieszone wcześniej śledztwo przeciwko niemu zostaną wznowione.

Świadków koronnych powinni ochraniać przeszkoleni funkcjonariusze z Komendy Głównej Policji. Dlaczego nie dopilnowali Włodzimierza C., ma wyjaśnić toczące się postępowanie.

d4iw8zq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4iw8zq
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj