Susza na Dolnym Śląsku - od pół roku nie padał tu porządny deszcz
Tak źle nie było tu od dawna. Co najmniej dwa razy w tygodniu strażacy dostarczają wodę do ponad 100 gospodarstw. To efekt trwającej od miesięcy suszy na na Pogórzu Izerskim na Dolnym Śląsku. Woda wyschła w przydomowych studniach i ujęciach głębinowych już w pięciu podgórskich gminach - informuje TVP Info.
Najtrudniejsza sytuacja jest w Mirsku, gdzie burmistrz mówi już o stanie klęski żywiołowej. – Ostatni porządny deszcz padał w maju. Od tamtej pory padały jedynie delikatne mżawki. Mamy trzy studnie – wszystkie są wyschnięte – ubolewa właścicielka gospodarstwa agroturystycznego. Strażacy zmuszeni są dostarczać do zaledwie jednego gospodarstwa ok. 8 tys. litrów wody tygodniowo.