Supermózg bez garnituru
Jan Kręcicki 18 lat. Tegoroczny maturzysta, uczeń klasy III B (z maturą międzynarodową) w V LO we Wrocławiu. Laureat wielu nagród naukowych. Stypendysta Fundacji Edukacji Międzynarodowej. Laureat konkursów matematycznych, chemicznych i językowych. Naukę w II klasie liceum zakończył ze średnią ocen 5,7. Nieoficjalnie wiadomo (brak danych oficjalnych), że jest w ścisłym gronie kilku najzdolniejszych uczniów w Polsce.
29.10.2005 | aktual.: 29.10.2005 10:47
Iloma językami mówisz?
– Najlepiej znam angielski, to w mojej klasie język wykładowy. Mówię też po niemiecku, ale największą przyjemność sprawia mi włoski, łatwy i naprawdę piękny. Często bywam we Włoszech, ale znajomość tego języka okazała się szczególnie użyteczna podczas szkolnej wymiany ze Sieną. Nasi włoscy rówieśnicy posługiwali się tylko ojczystą mową.
Nie masz chyba zbyt wiele wolnego czasu? Rozmawiamy o godzinie 19, w przerwie między Twoimi zajęciami.
– Żyję intensywnie, ale mój dzień nie jest zdominowany przez naukę. Ważna jest dla mnie rodzina, a także pozaszkolne kontakty towarzyskie. Poza tym jestem fanem Wrocławia.
A muzyka, książki?
– Blues, jazz i reggae. Chciałbym mieć więcej czasu na muzykę. Od 10 lat gram na pianinie, od dawna planuję naukę gry na drugim instrumencie, ale na razie ten pomysł zawsze przegrywa z innymi. Jeśli chodzi o lektury, to chętnie sięgam po autorów znanych ze szkolnych lektur: Kunderę, Marqueza, Gombrowicza, oraz dzieła Manna i Prousta.
Nawet nie wspomniałeś o grach komputerowych czy jakimś sporcie.
– Komputer to narzędzie. Internet i poczta elektroniczna – bez tego nie sposób dziś żyć. Jest wiele rzeczy zdecydowanie ciekawszych niż gry komputerowe.
Na przykład sport?
– Przede wszystkim koszykówka. Już nie tak często, ale wciąż chodzę na mecze Śląska. Sam też regularnie gram. Poza tym pływam, gram w tenisa i uprawiam sporty sezonowe, na przykład narciarstwo.
Masz swojego sportowego idola?
– To koszykarz, Shaquille O’Neal.
Młodzi ludzie przywiązują wagę do mody, swojego wyglądu. Ty też?
– Staram się wyglądać po prostu przyzwoicie. W zasadzie nie lubię tylko garnituru.
Masz dziewczynę?
– Na razie korzystam z uroków wolności. Chociaż kilka dni temu „brałem ślub” z moją 4-letnią siostrą Marysią.
Co jest w tym roku modne wśród najzdolniejszych Polaków? Wyjazd na uczelnię zagraniczną czy studia w kraju?
– Jestem chyba jedyną osobą w mojej klasie, która wolałaby pozostać w Polsce. Wydaje mi się, że wszyscy inni chcą wyjechać na studia, głównie do Anglii.
Nikt nie zamierza uczyć się w Stanach Zjednoczonych? Nie odpowiada wam poziom tamtejszych uczelni, a może programy studiów?
– Przyczyna tkwi gdzie indziej. Po pierwsze – to bardzo daleko, po drugie – studia za oceanem są drogie.
Wkrótce wybierasz się do Oksfordu. Rekonesans przed zagranicznymi studiami?
– Rekrutacja ma tam specyficzne zasady. Pierwszy etap mam za sobą: wysłałem dokumenty. Teraz na uczelni zostaną one przeanalizowane, a jeśli na ich podstawie uzyskam pozytywną opinię, zostanę zaproszony do Anglii na dodatkowe egzaminy i spotkanie z profesorami. Później ich propozycje, wraz z indywidualnie opracowanymi wymaganiami, uczelnia odsyła zainteresowanym. Wymagania to – w naszym przypadku – liczba punktów, które trzeba zdobyć na międzynarodowej maturze, by dostać się na Oksford. Na przykład 38-40 z 45 możliwych.
Co zamierzasz studiować?
– Zdaję sobie sprawę z tego, że powinienem już się ukierunkować, ale wciąż nie mogę się zdecydować. Uczniowie z międzynarodową maturą najczęściej wybierają kierunki ekonomiczne lub stosunki międzynarodowe.
Pochodzisz z rodziny o akademickich tradycjach. Czujesz presję ze strony najbliższych? Namawiają cię, żebyś zaczął studia medyczne?
– Absolutnie nie. Jeżeli złożę papiery na medycynę, to nie ze względów rodzinnych, a raczej ideowych. Matura międzynarodowa upoważnia do wolnego wyboru uczelni na całym świecie. Ale tak naprawdę łatwiej dostać się na uczelnię brytyjską niż polską. Maturę zdajemy w języku angielskim z sześciu przedmiotów, z każdego po kilka egzaminów cząstkowych, pisemnych i ustnych. Nawet po uzyskaniu maksymalnego wyniku możemy być pozbawieni szans dostania się na studia w Polsce w wyniku niekorzystnych zasad rekrutacji.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska Cyprian Dmowski