"Sueddeutsche Zeitung": Polska nadal blokuje unijną konstytucję
Polska nadal blokuje europejską konstytucję, uważaną przez pozostałe 24 kraje Unii Europejskiej za wyważoną i sprawiedliwą - ocenia niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". O przyszłość konstytucji niepokoją się ze względu na wewnętrzną sytuację w Polsce także inne gazety niemieckie.
"Niewiele przemawia za tym, że blokadę uda się wkrótce przełamać, chociaż kanclerz Gerhard Schroeder bardzo o to zabiegał podczas wizyty w Warszawie" - czytamy w opublikowanym w czwartek komentarzu "Bez kompromisu w Warszawie".
Przyczyny tego stanu rzeczy tkwią - zdaniem "SZ" - w braku większości parlamentarnej dla rządu Marka Belki. Ustępstwa w sporze o konstytucję pogorszyłyby szanse rządu na osiągnięcie tej większości - ocenia gazeta. "Większość posłów odebrałaby ustępstwo jako ciężki uszczerbek dla narodowej dumy, podobnie myśli większość komentatorów" - czytamy.
Zdaniem "SZ", w Polsce nie ma obecnie polityka, który posiada odpowiedni prestiż oraz odwagę, aby zabiegać - wbrew panującym w Polsce nastrojom - o konstytucję UE w wersji akceptowanej przez 24 kraje. Temperament i charyzmę ma jedynie radykalny przywódca chłopski Andrzej Lepper, który jednak jest zdecydowanym przeciwnikiem Unii - zauważa komentator. "Oznacza to pecha dla Polski i kolejną ciężką próbę cierpliwości dla pozostałych 24 krajów" - czytamy w konkluzji komentarza na łamach "Sueddeutsche Zeitung".
Zdaniem "Financial Times Deutschland", ze względu na niejasną sytuację wewnętrzną Polska stanowi "czynnik niepewności" w decyzjach dotyczących nowej konstytucji. Urzędujący premier Marek Belka sygnalizował co prawda gotowość do kompromisu, jednak na początku maja nie uzyskał większości w głosowaniu nad wotum zaufania w Sejmie. Premier ma w związku z tym słabą pozycję, która może ograniczyć jego zdolność do działania podczas negocjacji na temat konstytucji.
"Die Welt" wybija na pierwsze miejsce różnice zdań pomiędzy Niemcami i Polską w podejściu do polityki finansowej i konstytucji UE. Schroeder i Belka rozmawiali "z szacunkiem, jeśli chodzi o ton, lecz twardo co do meritum spraw" - zauważa gazeta. W relacji z Warszawy "Die Welt" zwraca uwagę na brak zgody w kwestii wysokości podatków od firm i wysokości przyszłego budżetu Unii. Gazeta przytacza następnie ocenę Henryki Bochniarz (prezydenta Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych), która nazwała podatkowe propozycje kanclerza "krótkowzrocznymi". Jej zdaniem, to Schroeder powinien wyciągnąć wnioski z różnic w wysokości podatków pomiędzy dawnymi i nowymi krajami Unii i obniżyć podatki w Niemczech. "Obawiamy się, że bogate kraje chcą nam narzucić swój nieefektywny system" - powiedziała Bochniarz.