Stutysięczna polska wiza w Mińsku
Konsulat Polski w Mińsku wydał stutysięczną w tym roku wizę. Szczęśliwą posiadaczką jubileuszowej bezpłatnej wizy została Olga Haławacz. Mieszkanka Mińska, z zawodu architekt, zamierza wraz z mężem i przyjaciółmi pojechać na zakupy przedświąteczne do Białegostoku.
14.12.2004 | aktual.: 14.12.2004 17:40
Olga Haławacz powiedziała, że w Polsce będzie po raz drugi. Podczas pierwszego pobytu była w Krakowie, Warszawie i nad jeziorami mazurskimi. W Polsce czuje się dobrze, gdyż nie czuje bariery językowej. Jej zdaniem, wprowadzenie ruchu wizowego między Polską i Białorusią nie przeszkadza w podróżowaniu.
Andrzej Buczak, kierownik wydziału konsularnego ambasady RP w Mińsku, potwierdził rosnące zainteresowanie wyjazdami na zakupy do Polski przed Świętami Bożego Narodzenia.
Zwrócił też uwagę na zmieniające się tendencje w przyjazdach Białorusinów do naszego kraju. Jeszcze kilka lat temu przyjeżdżali głównie w celach handlowych, obecnie coraz częściej w celach turystycznych. Zimą Białorusini jadą w polskie góry, a latem nad morze.
W tym roku działające na Białorusi polskie konsulaty - w Mińsku, Brześciu i Grodnie - wydadzą w sumie około 300 tysięcy wiz. W najbliższym czasie stutysięczną wizę odnotuje konsulat w Brześciu. Polskie placówki wydają każdego dnia dziennie od 400 do 600 wiz. Praktycznie nie ma po nie większych kolejek. W konsulatach w Mińsku i Grodnie można je odebrać już na drugi dzień po złożeniu wniosku wizowego.
Gdy ludzie przyjeżdżają do nas z oddalonych miejscowości, staramy się wydawać im wizy jeszcze tego samego dnia - powiedział konsul Buczak. Również konsul generalny w Grodnie Andrzej Krętowski zapewnia, że w razie potrzeby konsulat stara się wyjść naprzeciw oczekiwaniom osób starających się o wizę. Konsulat w Brześciu przyjął zaś generalną zasadę, że do godziny 14.00 przyjmuje ankiety wizowe, a po godzinie 15.00 tego samego dnia wydaje wizy - poinformował Jerzy Poliński, konsul z Brześcia.