Stuttgart: ewakuacja samolotu po fałszywym alarmie bombowym
Chwile grozy przeżyli pasażerowie samolotu lecącego do Warny w Bułgarii. Przed startem dwóch mężczyzn powiedziało, że w samolocie jest bomba. Alarm okazał się fałszywy.
Według portalu Welt.de, do sprzeczki pomiędzy pasażerami miało dojść przed południem. Wtedy też padły słowa o bombie na pokładzie samolotu. Podczas przygotowywania się do startu o zajściu powiedział załodze jeden z pasażerów. Przysłuchiwał się sprzeczce.
Obsługa samolotu potraktowała ostrzeżenie poważnie. Wstrzymano start i zarządzono ewakuację 180 pasażerów. Po przeszukaniu maszyny okazało się, że nie ma żadnego ładunku wybuchowego.
Policja zatrzymała mężczyzn mówiących o bombie. Samolot z opóźnieniem wystartował do Warny. W tym czasie ruch na lotnisku odbywał się normalnie.
Źródło: metro.co.uk, welt.de,