Stuttgart: ewakuacja samolotu po fałszywym alarmie bombowym
Chwile grozy przeżyli pasażerowie samolotu lecącego do Warny w Bułgarii. Przed startem dwóch mężczyzn powiedziało, że w samolocie jest bomba. Alarm okazał się fałszywy.
18.06.2017 | aktual.: 18.06.2017 14:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według portalu Welt.de, do sprzeczki pomiędzy pasażerami miało dojść przed południem. Wtedy też padły słowa o bombie na pokładzie samolotu. Podczas przygotowywania się do startu o zajściu powiedział załodze jeden z pasażerów. Przysłuchiwał się sprzeczce.
Obsługa samolotu potraktowała ostrzeżenie poważnie. Wstrzymano start i zarządzono ewakuację 180 pasażerów. Po przeszukaniu maszyny okazało się, że nie ma żadnego ładunku wybuchowego.
Policja zatrzymała mężczyzn mówiących o bombie. Samolot z opóźnieniem wystartował do Warny. W tym czasie ruch na lotnisku odbywał się normalnie.
Źródło: metro.co.uk, welt.de,