PolskaStudzienka pod prądem w centrum miasta - o krok od tragedii

Studzienka pod prądem w centrum miasta - o krok od tragedii

Śmierć psa, porażonego prądem w centrum Katowic, prawdopodobnie uchroniła przed niebezpieczeństwem ludzi. Zwierzę w poniedziałek wieczorem weszło na znajdującą się na chodniku studzienkę, która w wyniku błędu firmy elektromontażowej była pod napięciem.

09.11.2010 | aktual.: 09.11.2010 17:11

Studzienka znajduje się na środku uczęszczanego chodnika przy ulicy Lompy. W październiku w tym miejscu zakończono remont nawierzchni. W poniedziałek wieczorem padał deszcz, było mokro, owczarek szedł w kagańcu. Po śmierci psa na miejscu znalazła się policja, straż miejska i pracownicy firmy elektroenergetycznej.

- W takich sytuacjach trzeba wszystko dokładnie sprawdzić, zaniechanie może mieć tragiczne skutki - podkreślił Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji.

We wtorek wyjaśniono przyczynę wypadku. - Według ustaleń za tę sytuację odpowiada firma, która przeprowadziła prace elektromontażowe. Element pod napięciem dotykał od spodu klapy studzienki - poinformował rzecznik dostarczającej na Śląsku prąd firmy Vattenfall, Łukasz Zimnoch.

Jak podkreślił, problem został już usunięty, a przedstawiciele firmy zostali zobowiązani do zadośćuczynienia wobec właściciela psa. - Trudno dywagować, co by było, gdyby to nie pies padł ofiarą tego błędu. Bez wątpienia było to zagrożenie - powiedział rzecznik.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)