Strzelanina na przejściu w Świecku
Na przejściu granicznym w Świecku zatrzymano w nocy z poniedziałku na wtorek Polaka nielegalnie przekraczającego granicę. W sprawę zamieszani są prawdopodobnie dwaj funkcjonariusze straży granicznej, a także dwaj celnicy podejrzani o korupcję i związek z przemytem.
Podczas zatrzymania doszło do strzelaniny. Kierowcy stojący w kolejce na przejściu granicznym widzieli strzelających do funkcjonariuszy polskiej straży granicznej dwóch mężczyzn. Jeden z nich został obezwładniony przez strażników. Drugi uciekł w stronę lasu.
W związku z tym, że przekroczenie granicy nastąpiło prawdopodobnie za zgodą służb granicznych - zatrzymano dwóch strażników i dwóch celników - powiedział Sylwester Skoneczny rzecznik prasowy lubuskiej Straży Granicznej.
W busie zatrzymanego Polaka znaleziono 2700 kartonów papierosów bez akcyzy. Oprócz tego w rejonie przejścia granicznego w Świecku zatrzymano jeszcze dwa busy, w których znajdowało się w kolejne 10 tys. pakietów papierosów bez polskiej akcyzy.
Łączna wartość zatrzymanych papierosów i pojazdów służących do ich przemytu szacowana jest na ok. 1 mln złotych.
Straż graniczna działała za zgodą Prokuratury Okręgowej w Gorzowie, która prowadzi dalsze czynności. Do jej dyspozycji pozostaje kilkunastu funkcjonariuszy straży granicznej ze Świecka.
Teren przejścia został obstawiony dodatkowymi siłami pograniczników, wszystkie stojące w Świecku samochody były poddawane dokładniejszej kontroli. Utrudnienia w ruchu granicznym, w związku z prowadzonymi działaniami, trwały blisko trzy godziny.
Sylwester Skoneczny powiedział, że sprawa jest "rozwojowa" i nie wykluczone, że w najbliższym czasie mogą nastąpić kolejne zatrzymania.(aw, ck)