Strzały w szkole w Brześciu Kujawskim. Sprawca leczył się psychiatrycznie
Mężczyzna, który zaatakował w szkole w Brześciu Kujawskim, leczył się psychiatrycznie. To nie pierwszy raz, gdy Marek N. zachował się groźnie. Już w lipcu 2018 r. policjanci musieli interweniować, gdy przyszedł do szkoły z nożem.
– Dzisiaj przed godz. 10 (...) zamaskowany młody mężczyzna, były uczeń tej szkoły leczący się psychiatrycznie, wtargnął na jej teren i dokonał, można powiedzieć, aktu terrorystycznego – powiedział podczas konferencji wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.
Dwie osoby trafiły do szpitala. Jedna z nich to uczennica Szkoły Podstawowej im. W. Łokietka, druga to woźna. – Ich życiu nic nie zagraża, ale przebywają w szpitalu, są poddawane odpowiednim procedurom – dodał Bogdanowicz.
- Sprawca został zatrzymany przez woźnego i przetrzymany do czasu przyjazdu policji – powiedział wojewoda. Mężczyzna miał wejść do szkoły przez okno i użyć broni palnej oraz petard. Reporter WP potwierdził nieoficjalnie u policji, że 18-latek strzelał z broni czarnoprochowej.
Z ustaleń naszego dziennikarza wynika, że mężczyzna wszedł do szkoły od strony boiska. Uczniowie placówki twierdzą, że miał na sobie kamizelkę podobną do kuloodpornej, prawdopodobnie militarną. Pod nią trzymał noże i granaty hukowe, prawdopodobnie własnej produkcji. To metalowe pojemniki z zawartością najprawdopodobniej czarnego prochu - poinformował informator portalu ochrona24.info. Jak podaje, sprawca mial przy sobie więcej materiałów wybuchowych, dlatego prokuratura rozważa postawienie mu zarzutów usiłowania zabójstwa wielu osób przy użyciu materiałów wybuchowych.
Reporterka TVP Info poinformowała, że mężczyzna mógł również samodzielnie skonstruować pociski do broni.
Gdy 18-latek zaatakował, ludzie zaczęli uciekać przez okna. Jeden z nauczycieli krzyknął, by dzieci schowały się do łazienki. Napastnika zatrzymał 40-letni woźny. Miał go obezwładnić przy pomocy kija od miotły - podaje ochrona24.pl.info.
Brześć Kujawski. Padły niepokojące pytania o przeszłość Marka N.
- Dla nas wszystkich to niewyobrażalny szok. Takie rzeczy dzieją się w amerykańskich filmach, a nie w prowincjonalnych miasteczkach. Należałoby się może po tej sprawie zastanowić nad wynajmowaniem profesjonalnej ochrony przez samorządy, które odpowiadałaby za bezpieczeństwo w szkołach. Co mamy bowiem teraz zrobić z naszymi dziećmi? Czy będą one nadal bezpieczne pomimo wielu starań pracowników szkoły - powiedziała w rozmowie z PAP Ksymena Walczak, mama uczennicy szkoły w Brześciu.
- Cały czas jest zbierany materiał dowodowy i są wykonywane czynności procesowe – powiedziała Justyna Plechowska z Prokuratury Okręgowej we Włocławku. I stwierdziła, że motywy 18-letniego Marka N. będą badane. Prokuratura rozważa postawienie mu zarzutów usiłowania zabójstwa wielu osób przy użyciu materiałów wybuchowych.
Podczas konferencji padły pytania, czy nie jest to ten sam mężczyzna, który już wcześniej miał atakować na terenie szkoły maczetą.
- Potwierdzam, że najprawdopodobniej 1 lipca zgłoszono interwencję o mężczyźnie, który przebywał na terenie szkoły z nożem. Został odizolowany, wezwano karetkę, umieszczono go w szpitalu psychiatrycznym – powiedział zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy insp. Mirosław Elszkowski. Mężcyzna wyszedł z zakładu w lutym.
Strzały w Brześciu. Sprzątaczka jest operowana
Trwa operacja postrzelonej kobiety - Nic jej nie grozi. Została do nas przywieziona w dobrym stanie. Rana okazała się niegroźna. Element kuli wszedł w ciało nie prostopadle, ale pod skosem. Jest w powłokach brzusznych, trwa właśnie zabieg jego usunięcia - powiedział w rozmowie z portalem ddwloclawek.pl Krzysztof Szczepański, dyrektor WSS ds. lecznictwa.
11-letniej uczennicy nic poważnego się nie stało. - Stan dziewczynki jest stabilny. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na prośbę rodziny nie udzielany więcej informacji - powiedział portalowi lek. Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Rydygiera w Toruniu., gdzie trafiła nastolatka.
W związku ze strzelaniną w szkole w Brześciu Kujawskim została uruchomiona specjalna infolinia dla poszkodowanych realizowana przez starostwo powiatowe we Włocławku - nr infolinii: 533 609 701.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl