Strefa Gazy. Izrael zapowiada "przerwy humanitarne"
Dziesięciogodzinne "przerwy humanitarne" w działaniach zbrojnych zapowiedziało w niedzielę izraelskie wojsko. Mają one obowiązywać na niektórych obszarach w Strefie Gazy. Decyzję ogłoszono po tym, gdy armia poinformowała o wznowieniu zrzutów z pomocą humanitarną nad palestyńską półenklawą i ustanowieniu "korytarzy humanitarnych" dla konwojów ONZ.
Portal Times of Israel przekazuje, że przerwy w działaniach zbrojnych będą wprowadzane w miejscach, w których aktualnie nie operują izraelskie siły lądowe, w tym w Al-Mawasi, Dajr al-Balah i mieście Gaza.
Tymczasowy rozejm ma obowiązywać codziennie, do odwołania, w godz. 10-20 czasu miejscowego (godz. 9-19 czasu polskiego). Siły Obronne Izraela przekazały na komunikatorze Telegram, że decyzja ta została uzgodniona z ONZ i innymi organizacjami międzynarodowymi.
Jak również powiadomiła izraelska armia, w godz. 6-23 (godz. 5-22 czasu polskiego) konwoje ONZ i organizacji humanitarnych będą mogły poruszać się "bezpiecznymi trasami", aby dostarczyć i rozdzielić żywność oraz lekarstwa mieszkańcom Strefy Gazy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zaczynamy we wrześniu". Będą zmiany w Kodeksie wyborczym
Przewożą pomoc humanitarną. "Dziesiątki ciężarówek"
W niedzielę rano ciężarówki przewożące pomoc humanitarną wyruszyły z Egiptu w kierunku Strefy Gazy - podała egipska telewizja Al-Qahera. W sobotę późnym wieczorem izraelska armia zapowiedziała wznowienie zrzutów z pomocą humanitarną nad palestyńską półenklawą i ustanowienie "korytarzy humanitarnych" dla konwojów ONZ.
Dziennikarze egipskiej państwowej stacji telewizyjnej przekazali doniesienia o "dziesiątkach ciężarówek z tonami pomocy humanitarnej", które w godzinach porannych zmierzały w stronę przejścia granicznego Kerem Szalom, umożliwiającego wjazd do Strefy Gazy - poinformowała agencja Reutera, powołując się na relację Al-Qahera.
Wcześniej, w nocy z soboty na niedzielę, źródła palestyńskie potwierdziły, że zrealizowano pierwsze zrzuty pomocy humanitarnej. Dzięki dostawom z powietrza mieszkańcy północy Strefy Gazy otrzymali m.in. mąkę, cukier i konserwy. Niedługo potem telewizja Al-Dżazira poinformowała, że 11 osób zostało rannych, kiedy jedna ze zrzuconych przez izraelskie wojsko palet z pomocą spadła na namiot dla osób wysiedlonych. Do zdarzenia doszło w rejonie Bajt Lahija na północy palestyńskiej półenklawy.
"Izrael, we współpracy z międzynarodowymi partnerami, dokłada wszelkich starań, aby usprawnić przepływ niezbędnych dostaw poprzez wyznaczone korytarze, a także dzięki zrzutom z powietrza i rozszerzonym strefom humanitarnym. Wzywam agencje ONZ i organizacje międzynarodowe współpracujące z izraelską armią do podjęcia odpowiednich działań i zapewnienia, aby pomoc dotarła do potrzebujących bez opóźnień – zgodnie z tym, czego Izrael domaga się już od pewnego czasu" - napisał na platformie X prezydent Izraela Icchak Hercog.
Ostrzeżenia ekspertów. Mówili o klęsce głodu
Światowe agencje i media podkreślają, że decyzje strony izraelskiej o wprowadzeniu przerw w walkach i wznowieniu dostaw pomocy humanitarnej do Strefy Gazy zapadły po licznych ostrzeżeniach ekspertów, że ludności palestyńskiej półenklawy, liczącej około 2 mln osób, grozi katastrofa humanitarna, przede wszystkim klęska głodu.
Izrael był coraz ostrzej krytykowany przez część państw i międzynarodowe organizacje pomocowe, zarzucające mu łamanie międzynarodowego prawa humanitarnego. Strona izraelska odrzucała jednak w ostatnich dniach "fałszywe oskarżenia o rozmyślne powodowanie głodu w Strefie Gazy", a odpowiedzialnością za to, że pomoc nie dociera do potrzebujących, obarczała terrorystyczny Hamas.
Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) wyliczyło, że od 27 maja 1054 osoby zginęły w Strefie Gazy przy poszukiwaniu żywności. Spośród tych ofiar 766 straciło życie w pobliżu punktów rozdawania pomocy humanitarnej, organizowanych przez prywatną, budzącą kontrowersję fundację Gaza Humanitarian Foundation (GHF). Działania GHF popierają Izrael i USA.
Światowy Program Żywnościowy (WFP), agencja ONZ zajmująca się zwalczaniem głodu, poinformował w sobotę, że prawie jedna trzecia mieszkańców Strefy Gazy pozostaje bez jedzenia przez całe dnie. WFP zaalarmował, że narasta tam problem niedożywienia, a 90 tys. kobiet i dzieci pilnie potrzebuje leczenia.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy w ataku palestyńskiego Hamasu na południe Izraela zabito około 1200 osób i uprowadzono 251. Kilkudziesięciu porwanych jest wciąż więzionych. Według danych kontrolowanej przez Hamas administracji Strefy Gazy, w izraelskim odwecie zginęło około 60 tys. Palestyńczyków.
Czytaj też: